Czas pandemii, ogólnoświatowej bezradności i niepokoju spowodował falę rozmaitych teorii, które zalały przede wszystkie media społecznościowe. - Zawsze było tak, że pojawiały się mniej, lub bardziej bzdurne hipotezy czy pomysły - tłumaczył Tomasz Rożek. - Każdy z nas ma jakąś inwencję i czasami sobie pewne rzeczy tłumaczymy, pewne nam się kojarzą, coś sobie przypominamy ze szkoły, składamy to z tym, co usłyszeliśmy w sklepie. Nasza pamięć skleja rzeczy, które są daleko od siebie, te, które są ważne z tymi, które są nieważne i nagle głowa nam podpowiada jakieś wyjaśnienie - kontynuował. - Jest to fizjologiczne i w pewnym sensie twórcze.
Niestety intuicja nie zawsze prowadzi do słusznych wniosków czy rozwiązań. - Czasem wyprowadza nas w pole, dzieje się tak, kiedy uważamy swoje wnioski niemalże za prawdę objawioną, a nie mamy w sobie pokory, żeby zanim podzielimy się ze światem, gdzieś je sprawdzić - zaznaczył publicysta. - A wielu z nas się nie chce.
Bogdan Góralczyk: przechodzimy przez największy zwrot w dziejach ludzkości
Skąd biorą się rozmaite teorie, w które wierzą masy? - Jest grupa ludzi, którzy mają bardzo duży wpływ na resztę. Można mówić o gwiazdach, ale tak naprawdę mówi się o influencerach, ludziach, którzy mają wpływ - wyjaśniał gość programu. - Jedna osoba jest w stanie, pisząc coś niesprawdzonego, dać temu życie i uwiarygodnić to w oczach milionów ludzi. Mówiąc "milionów" absolutnie nie przesadzam - podkreślił.
Prymat "popularności" nad rzetelną wiedzą kryje się w naszych wrażeniach, które stają przed rozumem. - Tutaj nakłada się świat rządzony przez algorytmy, które podbijają tematy wywołujące emocje - przekonywał dziennikarz - a równocześnie człowiek nie został wyposażony w narzędzia, żeby ziarno odróżnić od plew. Przekaz naukowy przegrywa z konkurencją jaką są nowoczesne media.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Michał Szułdrzyński
Gość: Tomasz Rożek (dziennikarz naukowy i fizyk)
Data emisji: 30.04.2020
Godzina emisji: 17.30