Według reżysera teatr nigdy nie przeminie i będzie istniał do końca świata, bo w nim dochodzi do spotkania z drugim człowiekiem. - Czas mija w towarzystwie innych ludzi, co może być uciążliwe, ale jest także taki rodzaj oddechu wspólnego rytmu "potwora widowni", a z drugiej strony tego, co robią aktorzy - zauważył.
Klata przyznał, że podstawową rzeczą w teatrze jest rytm spektaklu. Podkreślił, że zależy mu na tym, aby aktorzy którzy występują w jego spektaklach mieli coś ze sportowców.
Reżyser zdradził, że jest bardzo nieśmiały, a zawód który wykonuje w jakimś stopniu pozwala mu z tym walczyć. - Jestem po dobrej stronie rampy - podkreślił.
Gość Jedynki mówił także o swojej pracy za granicą, a także o tym jaki wpływ na jego karierę życiową mieli rodzice.
***
Tytuł audycji: Tramwaj zwany kulturą
Prowadziła: Dorota Kołodziejczyk
Gość: Jan Klata (dyrektor Teatru Starego w Krakowie)
Data emisji: 21.06.2015
Godzina emisji: 22.12
to/tj