- Nie chciałam zrobić filmu turpistycznego, o fizjologicznej stronie tego nałogu, bo wszyscy wiemy, jak to wygląda. Chciałam poopowiadać o duszy takich kobiet - mówiła reżyserka. Jak tłumaczyła, nie chodziło w tym filmie o ukazanie brzydoty, ale o "samotność, straszną pustkę wewnętrzną". O "demony, które czyhają na nas wszystkich".
W rozmowie z Kingą Dębską również o jej ulubionych środkach artystycznego wyrazu ("dużo łez i dużo śmiechu, choć trudno jest to uzyskać, jeśli ma się taki temat") czy - ogólniej - o dzisiejszym podejściu do problemu alkoholizmu. - Mam wrażenie, że dotknęłam wierzchołka góry lodowej - przyznała.
***
Tytuł audycji: Paweł Siwek
Gość audycji: Kinga Dębska (reżyserka i scenarzystka)
Data emisji: 2.01.2019
Godzina emisji: 8.30
Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".
jp/bch