Bartłomiej Nizioł: grunt to dobra organizacja pracy

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2023 18:58
- Nie wyobrażam sobie wyłącznie koncertowania i podróżowania, spędzania czasu w hotelach, na dworcach i lotniskach. Stąd mój wybór stałej pracy w operze w Zurychu - mówił w Dwójce znakomity skrzypek Bartłomiej Nizioł.
Bartłomiej Nizioł
Bartłomiej NiziołFoto: Dominik Gajda/PAP
  • Jako pięciolatek Bartłomiej Nizioł zaczął się uczyć grać na skrzypcach, w wieku 10 lat po raz pierwszy wystąpił z orkiestrą, a jako 17-latek wygrał X Międzynarodowy Konkurs im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu.
  • Regularnie występuje w Polsce, tym razem jego pobyt w Warszawie wiąże się z wykonaniem "Mitów" Karola Szymanowskiego w Filharmonii Narodowej.

Udało się oddać klimat "Mitów"

O tym utworze i pracy nad nim muzyk opowiedział w Dwójce. - "Mity" w wersji na skrzypce i orkiestrę to ciekawy koncert. Po raz pierwszy w Polsce zostanie wykonana aranżacja holenderskiego kompozytora i muzykologa, nieżyjącego już Willema Strietmana. Tworzył na ciekawe składy, chór, orkiestry dęte, jego kwartetów kameralnych nie znalazłem. Zdecydowanie udało mu się oddać klimat "Mitów", choć grając ten utwór z fortepianem, można mieć większą swobodę. Z orkiestrą jest trudniej, to dużo większy aparat wykonawczy. Staramy się, żeby ta muzyka miała tę lekkość, porównywalną z wykonaniem na fortepianie – zaznaczył.

Szymanowski i jego rubato

- Szymanowski był mistrzem rubato, nie notował przyspieszeń w taktach, jego muzyka cały czas jest swobodna. Główny głos powinien być zawsze słyszalny, a można mieć tutaj problem z głośnością skrzypiec, zwłaszcza w niższych rejestrach - przyznał Bartłomiej Nizioł.

Guarneri najbardziej odpowiedni

Artysta mówił również o swoich skrzypcach. - Od kilku lat gram wyłącznie na instrumencie z 1727 roku, to skrzypce Guarneriego. To data umowna, prawdopodobnie powstały trochę wcześniej, szczególnie odpowiadają mojej grze - podkreślił.

Grunt to dobra organizacja

Bartłomiej Nizioł jest koncertmistrzem w orkiestrze operowej, solistą koncertującym, nagrywa płyty, prowadzi zajęcia pedagogiczne ze studentami. - Mam rodzinę, zostałem dziadkiem. Nie wyobrażam sobie wyłącznie koncertowania i podróżowania, spędzania czasu w hotelach, na dworcach i lotniskach. Stąd mój wybór stałej pracy w operze w Zurychu. Mam tam sporą swobodę, jest trójka pierwszych koncertmistrzów. Na uczelni bywam regularnie raz w tygodniu. Kluczem jest dobra organizacja wszystkich moich aktywności - stwierdził gość Dwójki.


Posłuchaj
28:40 2023_03_10 17_30_23_PR2_O_wszystkim_z_kulturą.mp3 Spotkanie z Bartłomiejem Niziołem, skrzypkiem i pedagogiem (O wszystkim z kulturą/Dwójka) 

Bartłomiej Nizioł był jednym z jurorów ubiegłorocznego, XVI Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego. 

"Szukam tego, żeby ktoś mnie zachwycił, żeby dotarł do mojej duszy, żeby na moment pozbawił mnie tej rzeczywistości… Szukam tej przyjemnej strony. Gdy widać, że młody artysta nie radzi sobie z tremą, wtedy stres pojawia się też u jurorów" - opowiadał skrzypek i pedagog na antenie Dwójki w trakcie konkursu.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadziła: Beata Stylińska

Gość: Bartłomiej Nizioł (skrzypek i pedagog)

Data emisji: 10.03.2023

Godzina emisji: 17.30

pg/mo

Czytaj także

Martyna Pastuszka: trzeba zacząć zbliżać te światy

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2022 21:05
- Gdy słucham naszych nagrań, muszę powiedzieć, że widać w nas wciąż poszukiwania. Te poszukiwania i marzenia były od początku. Są to poszukiwania instynktownej taneczności, której czasem brakuje (...), po drugie, pragnienie frazy do końca zdania z kropką i zrozumieniem (…) i ostatnia rzecz to poetyckość i czar niedopowiedzeń - mówiła Martyna Pastuszka na antenie Dwójki.  
rozwiń zwiń
Czytaj także

Janusz Wawrowski i podróż skrzypiec wysokich lotów

Ostatnia aktualizacja: 13.02.2023 17:00
Janusz Wawrowski stał się mimowolnym bohaterem nieprzyjemnej sytuacji, która spotkała go na lotnisku w Wilnie. Z powodu skrzypiec nie został wpuszczony na pokład samolotu lecącego z Wilna do Warszawy. - Musiałem pojechać na czterech kółkach, a nie polecieć na dwóch skrzydłach - mówił w Dwójce.
rozwiń zwiń