O jego drodze do teatru, poprzedzonej wahaniami, czy nie pozostać wiernym pierwszej swojej pasji, jaką była muzyka - opowiada historyk literatury, profesor Jan Tomkowski. W audycji znajdą się także z nagrań archiwalnych - wspomnienia wnuczki Karola Huberta Rostworowskiego - pani Marii Rostworowskiej i anegdotyczne opowieści pisarza Michała Rusinka.
W dniu 8 czerwca 1991 roku w Teatrze Wielkim w Warszawie na spotkaniu z przedstawicielami Swiata kultury - Papież Jan Paweł II powiedział: "Szanowni Panie i Panowie! Drodzy bracia i siostry! Pragnę naprzód wyrazić moje podziękowanie panu Markowi Rostworowskiemu, Ministrowi Kultury i Sztuki za słowo, które w imieniu Szanownych Państwa zechciał tu przed chwilą wypowiedzieć. Trudno mi jednak w tej chwili, mówiąc do syna wielkiego polskiego dramaturga Karola Huberta Rostworowskiego, nie zaświadczyć, ile ja sam zawdzięczam jego postaci, jego twórczości. Niech ten hołd pośmiertny wobec wielkiego polskiego pisarza, wielkiego człowieka teatru, wielkiego chrześcijanina będzie jakimś spłaceniem długu, który przez powojenne pokolenie w Polsce nie był spłacony, raczej ojciec pański - Karol Hubert Rostworowski był, powiedziałbym, tendencyjnie zapomniany." Tendencyjnie - z powodu problematyki takich utworów jak np. "Antychryst" .
Zaprasza Iwona Malinowska