Barbara Drzewiecka zamieszkała z prof. Zbigniewem Drzewieckim tuż po wojnie. Bohaterka audycji "Zapiski ze współczesności" wspominała, że ich dom był domem otwartym, rozbrzmiewającym muzyką od rana do wieczora. - Powoli zagłębiałam się w jego świat. Gdy chodziłam po domu zajęta sprawami prozaicznymi, on chodził za mną z książką i czytał mi wtedy "Doktor Faustusa" Tomasza Manna. Nie miałam czasu, żeby się skupić na wzniosłej treści tej powieści i zostałam za to skarcona, że nie dość uważnie słucham.
Barbara Drzewiecka opowiadała także o uczniach jej męża, ale też o pewnym portrecie, który uratował mu życie w czasie wojny.
Rozmówczyni Anny Skulskiej wspominała także m.in. dzieciństwo w Belgii i Francji, powrót do Polski, tułaczkę w 1939 roku do Kołomyi i dramatyczne wydarzenia pierwszego roku II wojny światowej, ucieczkę z Ukrainy na Węgry i lata wojny w Budapeszcie. Opowiadała także o końcu wojny w tym mieście, późniejszej podróży przez zrujnowaną Warszawę do Paryża (gdzie spotkała po paru latach ojca). Wspominała ponadto pracę w konsulacie polskim w Strasburgu i w Ambasadzie Polski w Budapeszcie.
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Przygotowała: Anna Skulska
Gość: Barbara Drzewiecka (tłumaczka)
Data emisji: 13-17.02.2017
Godzina emisji: 11.45
bch/mz