"Nie ma cyberpunka bez deszczu"
Jeden z najbardziej wpływowych pisarzy SF w dziejach zmarł przed kilkoma miesiącami w wieku 84 lat. - On sam nie lubił nazywania go autorem science fiction. To było zresztą bardzo charakterystyczne dla Nowej Fali w fantastyce, która nastąpiła w latach 60. XX wieku, czyli odejście od podejścia stricte naukowego i rozszerzenie ram gatunku - tłumaczył Jerzy Rzymowski.
Okres, który poprzedzał Nową Falę był nazywany "Złotym wiekiem fantastyki". - Była to literatura oparta na gadżetach, wynalazkach; tak trochę w duchu Verne'a. Dopiero pojawiały się pierwsze wyłomy, jak Philip K. Dick, który wychodził jeszcze z tych dekoracji, ale już robił po swojemu różne rzeczy. Ktoś fajnie zauważył, że ci starzy pisarze potrafili przewidywać różne zmiany cywilizacyjne, ale nie uwzględniali przy tym, że zmieni się też sama rasa ludzka. Nowa Fala tym się właśnie różniła, że skupiła się na człowieku, a nie tylko na ideach - podkreślał Radosław Kot, tłumacz i dziennikarz.
Jakie analogie można znaleźć między fantastyką nowofalową i współczesną? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Dwukropek
Prowadził: Piotr Kofta
Goście: Jerzy Rzymowski (dziennikarz, pisarz, redaktor naczelny "Nowej Fantastyki"), Radosław Kot (tłumacz, dziennikarz), Michał Radomił Wiśniewski (pisarz, dziennikarz, krytyk literacki)
Data emisji: 21.09.2018
Godzina emisji: 18.00
pg/ac