Na moralność stać bogatych? "Wozzeck" w Wiedniu

Bohater tego dzieła istniał rzeczywiście. I naprawdę popełnił zbrodnię. W sobotę zapraszamy do wysłuchania 3-aktowej opery Albana Berga "Wozzeck".

"Wozzeck" Albana Berga na scenie Wiedeńskiej Opery Państwowej

Foto: Wiener Staatsoper / Michael Pöhn

5 kwietnia roku 1914 kompozytor obejrzał w Wiedniu prapremierę sztuki Georga Büchnera pod tytułem "Woyzeck". Dramat opowiada o cyruliku z Lipska, który zamordował swoją kochankę. Człowiek ów w istocie nosił nazwisko Woyzeck, a zamiana litery wynikła z błędu wydawcy sztuki. Berg postanowił napisać o Woyzecku operę. Zarówno libretto, które sam, według tekstu dramatu, sporządził, jak i pierwsze szkice muzyczne ukończył jeszcze w tym samym roku. Wiele jednak niezależnych od woli Berga okoliczności (łącznie z dwuletnią służbą wojskową) spowodowało, że dopiero po trzech latach mógł kontynuować pracę. Proces twórczy postępował powoli, toteż dzieło było gotowe dopiero w roku 1922, Jego prapremiera odbyła się, w wiedeńskim Staatstheater, 14 grudnia roku 1925. Zakończyła się sukcesem, który wprowadził "Wozzecka” na wiele innych scen świata. Warszawa usłyszała go w roku 1967 podczas festiwalu Warszawska Jesień, a 22 lata później – także w Teatrze Wielkim. "Wozzeck", którego każdy spektakl jest dziś wydarzeniem, wpłynął znacząco na rozwój opery XX-wiecznej (Dymitr Szostakowicz, nim napisał swoją operę "Nos", widział go w roku 1926 w Leningradzie).

Każdy akt dzieła składa się z odrębnych obrazów. W pierwszym z nich ordynans Wozzeck goli swojego Kapitana. Ten ubolewa nad upadkiem moralności Wozzecka, ma on bowiem nieślubne dziecko z dziewczyną uliczną. Ordynans odpowiada, że do życia moralnego potrzeba środków materialnych. W drugim obrazie Wozzeck i jego przyjaciel, Andres, rąbią drzewo w lesie. Andres proponuje, by wspólnie pośpiewali, Wozzecka dręczą jednak koszmarne wizje. Obraz III: Maria, kochanka Wozzecka, obserwuje przez okno maszerujących żołnierzy. Wpada jej w oko przystojny Tamburmajor, który również nie pozostaje obojętny na wdzięki dziewczyny…

Wykonawcy: Simon Keenlyside – baryton, Anne Schwanewilms – sopran, Herwig Pecoraro – tenor, Wolfgang Bankl – bas, Gary Lehmann – tenor, Norbert Ernst – tenor, Monika Bohinec – kontralt, Marcus Pelz – bas, Klemens Unterreiner – baryton, Peter Jelosits – tenor, Orkiestra Wiedeńskiej Opery Państwowej, dyr. Franz Welser-Möst.

Spektakl odbył się w Wiedeńskiej Operze Państwowej 24 marca.

Zaprasza Aleksander Laskowski.

20 kwietnia (sobota), godz. 19.00

Po "Wozzecku”, ok. godz. 21.00, zapraszamy na kolejny na naszej antenie reportaż z Opery Narodowej. Tym razem Barbara Schabowska zaprasza za kulisy "Kreacji 5”, czyli V Warsztatu Młodych Choreografów. Przypomnijmy, że doroczne warsztaty choreograficzne wprowadził do Teatru Wielkiego dyrektor Polskiego Baletu Narodowego Krzysztof Pastor w 2009 roku. Przyświecała mu idea stworzenia tancerzom szansy debiutów choreograficznych, ale także wyzwolenia ich inicjatywy na innych polach realizacji spektaklu baletowego.