Jaki podręcznik?
Wraz z początkiem roku zaczyna się w księgarniach wielki ruch. Uczniowie i ich rodzice szukają książek, które mają stanowić klucz do całorocznego sukcesu. Komplet podręczników to coroczny wydatek rzędu setek złotych. Tornistry są ciężkie od tomiszcz, a mimo to wiedza nieskoro przenika poprzez uczniowskie plecy do głów. A może oszczędzić kilka drzew i dać uczniom tablety? Jak mówi Piotr Marciszuk, układ treści na stronie dzisiejszego podręcznika i tak przypomina juz to, co widać na ekranie komputera: informacje są rozczłonkowane, porozrzucane po wstawkach, tabelkach, infografikach.
- Epoka Gutenberga zmierza do końca - przyznaje Piotr Kostrzyński. - Model podręcznika będzie ewoluował w różne strony, ale nie możemy przewidzieć, w jakie. XIX-wieczny model szkoły odchodzi do lamusa. Świat wymaga od człowieka nowych kompetencji: poszukuje się ludzi potrafiących tworzyć syntezy. Nie wiemy jeszcze, jak takiego człowieka kształcić.
Nauczyciele mają do wyboru od kilku do kilkudziesięciu (!) podręczników dopuszczonych przez Ministerstwo do nauczania danego przedmiotu. Taka sytuacja wprowadzona została podczas reformy z 1999 roku. Inflacja podręczników?
- Podręczniki, nawet dopuszczone do uzytku szkolnego, różnią się między sobą szczegółowym doborem treści nauczania i stopniem trudności - wyjaśnia Małgorzata Szybalska z Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Podręczniki są tanie!
- Szkoły wybierają najczęściej jeden podręcznik dla całej szkoły, i tylko kilka jest w rzeczywistym użytku - mówi Piotr Marciszuk. Nauczyciele cenią sobie jednak możliwość wyboru o ile szkoła na to pozwala. Jak podkreśla wydawca, na rynku podręczników istnieje silna konkurencja gdy chodzi o jakość i cenę. Mechanizmy rynku sprawiają, że podręczniki są tańsze od beletrystyki, mimo że koszt ich przygotowania jest wielokrotnie wyższy.
- To prawda -kontynuuje wydawca - że komplet książek trzeba kupić w jednym momencie. Ale przecież komplet podręczników na cały rok szkolny jest porównywalny z jednym tankowaniem na stacji benzynowej. To tylko złotówka dziennie. Będę bronił tezy, że podręczniki są tanie, zwłaszcza w porównaniu z innymi krajami europejskimi.
Sąd nad podręcznikiem
Podręcznik: hamulec czy element rozwoju? Czemu służą podręczniki szkolne i w jaki sposób decydują o tym, co wiedzą i umieją absolwenci szkół? Jak zmieniają się podręczniki pod wpływem technologii (próby wprowadzenia e-podręczników) i przewartościowania kanonu wiedzy/umiejętności? Kto decyduje o tym, z jakich podręczników korzystają uczniowie danej szkoły/klasy? Do jakiego stopnia nauczyciele mogą/chcą wychodzić poza materiał z podręczników? Kto na podręcznikach najwięcej zarabia?
O podręcznikach dziś i jutro dyskutowali: dr Piotr Kostrzyński, psycholog, dyrektor 7 SLO im. Bronisława Geremka, dr Piotr Marciszuk, filozof, polonista, reprezentant Polskiej Izby Książki i wydawnictwa Stentor, a także Małgorzata Szybalska z Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Audycję przygotował Bartosz Panek.