W "Spotkaniu z Mistrzem" radiowej Jedynki Adam Ferency wspominał postać Tadeusza Łomnickiego i ich wspólną przyjaźń. Przypomniał pewne zdarzenie ze swojej młodości, gdy pracował w Teatrze na Woli w czasie dyrektury Łomnickiego.
– Mówił mi o planach teatru i o tym, co będę grał, ale nie powiedział, co konkretnego. A ja, chcąc być lekki i dowcipny, podkreślając, że nie tak strasznie mi na tym zależy, spytałem go: "Panie dyrektorze, przepraszam, ale jaki tekścik?". I to słowo "tekścik" spowodowało jeden z jego klasycznych wybuchów. Używał słów, których wypowiedzenie najczęściej kończy się w sądzie. Tadeusz Łomnicki zmasakrował mnie tymi słowami. I tak sobie myślę, jakby się on zachowywał, gdyby mu dzisiaj powiedzieli: "te tekściki Shakespeare’a to wykreślimy", jednym słowem, gdyby zafundowało mu się ten postmodernistyczny koktajl, robiąc najdziwniejsze rzeczy z tym pisarzem – zastanawiał się wybitny aktor.
Adam Ferency tłumaczył, że "nos artystyczny" Łomnickiego pomógłby mu zrozumieć, że dokonuje się jakiejś "masakry" na Shakespearze, ale że to jest dostosowywanie go do dzisiejszych czasów.
W jego opinii Łomnicki świetnie by się w tym czuł i swoimi nieprawdopodobnymi metamorfozami spowodowałby zafascynowanie się nim młodych ludzi teatru. Jego zdaniem on też korzystałby z ich energii i pomysłów, gdyż świetnie wyczuwał, czy ktoś jest "hochsztaplerem czy prawdziwym artystą".
Adam Ferency podkreślał, że sam nie może uwierzyć w to, że już ponad 35 lat występuje na teatralnej scenie. Zauważył z rozrzewnieniem, że czas szybko mija i nie ma poczucia, że coś pozostaje mu z minionych lat.
– Są zapisy jakichś ról, spektakli, ale człowiek nieuchronnie myśli, czy można było więcej tego zrobić i przede wszystkim lepiej. Przecież nie chodzi o ilość – zwierzał się Ferency.
***
Adam Ferency w "Lekturach przed północą" czyta "Instytut regulacji zegarów", jedną z najwybitniejszych tureckich powieści XX wieku autorstwa Ahmeta Hamdi Tanpinara.
Zapraszamy do Jedynki od poniedziałku do piątku o godz. 23:50.
Audycję przygotowała Anna Lisiecka.
(pp)