Serwis specjalny POWSTANIE WARSZAWSKIE >>>
Około 12 tys. osób, wśród nich prezydent Bronisław Komorowski oraz weterani Powstania Warszawskiego, wzięło udział w pokazie specjalnym filmu fabularnego "Miasto 44" na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Zorganizowany z rozmachem pokaz na piłkarskiej arenie nie zdał jednak do końca egzaminu. - Dźwięk się odbijał, słychać było echo, ale przestrzeń Stadionu Narodowego robiła wrażenie - mówiła w „Poranku Dwójki” Olga Święcicka, dziennikarka.
Na Stadionie Narodowym można było spotkać zarówno uczestników Powstania Warszawskiego, jak też młodych ludzi, którzy tamten czas znają jedynie z podręczników historii. - Od kilkunastu dni w Warszawie mamy upały. Wielu weteranów było zmęczonych warunkami atmosferycznymi, ale też z powodu późnej pory pokazu, jednak Marek Konrad, który rzadko występuje w takiej roli, po mistrzowsku poprowadził część oficjalną - dodawała Olga Święcicka
Dawid Dziedziczak, który zbierał opinie na temat filmu, dodał, że wśród samych powstańców pojawiły się bardzo różne reakcje na obraz Jana Komasy. - Jedni wyrażali entuzjazm z powodu powstania filmu; inni mówili, że to, co zobaczyli, nie do końca jest zgodne z prawdą - podkreślał Dziedziczak.
Dosyć ciepło wypowiedziłą się natomiast na temat obrazu Jana Komasy krytyk filmowy ks. Andrzej Luter.
W filmie "Miasto 44" nie brakuje scen batalistycznych, choć jego twórcom chodziło głównie o pokazanie sfery czasów Powstania Warszawskiego.
Do dystrybucji kinowej w całej Polsce dramat wojenny "Miasto 44" trafi 19 września. Wcześniej będzie prezentowany - w konkursie głównym, walcząc o Złote Lwy - na 39. festiwalu w Gdyni, który potrwa od 15 do 20 września.
70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego na antenie Dwójki>>>
Zapraszamy do wysłuchania nagrań z "Poranku Dwójki". Zajrzeliśmy też do Wrocławia na Festiwal Nowe Horyzonty.
ah/mm
Radiowa Mapa Powstania Warszawskiego>>>