"Lepiej wspominam koncert w Czarnkowie niż w Londynie"

Ostatnia aktualizacja: 19.01.2018 10:08
- Często zdarza się, że koncerty te malutkie są bardziej magiczne, niż te wielkie w prestiżowych i wielkich salach - mówił w Dwójce Łukasz Kuropaczewski przed występem w Studiu Koncertowym PR. im. W. Lutosławskiego.
Audio
  • Łukasz Kuropaczewski o muzyce gitarowej (Poranek Dwójki)

Muzyk w sobotę (20 stycznia) razem z Polską Orkiestrą Sinfonia Iuventus wykona słynny utwór gitarowy Concierto de Aranjuez Joaquína Rodrigo oraz Arioso e furioso. Koncert na gitarę, orkiestrę smyczkową i perkusję Mikołaj Góreckiego (KUP BILET). - To rzecz właściwie nowa, napisana przez syna Henryka Mikołaja Góreckiego na zamówienie festiwalu Śląska Jesień Gitarowa w Tychach. To piękna, przestrzenna kompozycja, o nieco filmowym charakterze, która wniesie dużo ciepła w ten wieczór - mówił w audycji Łukasz Kuropaczewski.

Gość "Poranka Dwójki" podkreślił, że występy z orkiestrą są dla niego szczególnym przeżyciem, choć do każdego koncertu, niezależnie od miejsca i okoliczności, podchodzi z wielkim pietyzmem.

Gitarzysta mówił w audycji o różnicach między publicznością europejską i amerykańską. Wspominał swoją początkową frustrację związaną z grą na gitarze, ale też rozprawiał się ze stereotypami na temat tego instrumentu. Łukasz Kuropaczewski wskazał ponadto swojego ulubionego kompozytora utworów na gitarę oraz lutnika, którego instrumenty w przyszłości mogą zawojować rynek.

***

Prowadzi: Tomasz Obertyn

Gość: Łukasz Kuropaczewski (gitarzysta)

Data emisji: 19.01.2018

Godzina emisji: 8.10

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch/kh

Zobacz więcej na temat: muzyka klasyczna Tomasz Obertyn
Czytaj także

Leszek Możdżer: emocje też mają częstotliwość

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2018 11:30
Gościem "Poranka Dwójki" był wybitny pianista i kompozytor, który opowiadał o swoim stosunku do świata, muzyki i emocji, oraz zdradził kulisy powstawania swoich najnowszych kompozycji. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Artur Ruciński o swoim nerwowym debiucie w Covent Garden

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2018 16:46
- W piątek śpiewałem we Frankfurcie, a w sobotę, w zastępstwo, po pół godzinie próby, w Londynie - opowiadał znakomity polski baryton o swoim nieplanowanym debiucie w Royal Opera House - Covent Garden
rozwiń zwiń