"Dzikie róże" opowiadają o romansie młodej kobiety i nastolatka, za który ta pierwsza musi zapłacić wysoką cenę. Wszystko dzieje się na prowincji, poza - jak zauważyła reżyser - "dużymi miastami, które są wyspą innych zwyczajów, a ludzie mają pracę i tworzy się klasa średnia".
– W rzeczywistości Polska zmaga się z podstawowymi problemami. Opisuję macierzyństwo w sytuacji, gdy nie ma męża, nie ma pieniędzy i nie ma perspektywy na rozwiązanie problemów – powiedziała Anna Jadowska. – Stąd tak ogromna samotność mojej bohaterki. Zaraz potem, gdy przestała być nastolatką, stała się mamą. Nie miała okresu przejściowego, nie mogła siebie sprawdzić i poznać, zintegrować własnej osobowości. Od razu wpadła w kliszę rodziny, gdzie kobieta odkłada swoje potrzeby i egzystencjalne problemy, by służyć innym – dodała.
Reżyser opowiadała m.in. o tym, że od początku główna rola w filmie przeznaczona była dla Marty Nieradkiewicz, a także wspominała swoje poprzednie dzieła filmowe, które, choć niezbyt wesołe, wzbudzały niekiedy w oglądających je kobietach bardzo silne pozytywne uczucia.
***
Rozmawiał: Paweł Siwek
Gość: Anna Jadowska (reżyser filmowa)
Data emisji: 20.12.2017
Godzina emisji: 8.10
Rozmowę wyemitowano w audycji "Poranek Dwójki".
mc