"Ruscy". Spektakl-pytanie o granice polskości
Nową inscenizację "Mistrza i Małgorzaty" będzie można oglądać od 8 grudnia. - Próbujemy zadać sobie pytanie, po co nam ten tekst jest dziś potrzebny, na czym mogłyby polegać sztuczki Wolanda w dzisiejszym świecie i czy kogokolwiek mogłyby one jeszcze przerazić. Jest takie ciekawe zjawisko związane z "Mistrzem i Małgorzatą". Każdy, z kim o rozmawiam o inscenizacji od razu mówi: świetnie, super, fantastycznie. Bardzo intrygowała mnie ta żywiołowa reakcja. Mam bardzo głębokie wątpliwości, ile osób jest dziś w stanie naprawdę skontaktować się z tym tekstem - przyznał Paweł Passini.
Jak tłumaczył, Bułhakow zabiera czytelnika w świat pisarza, gdzie na końcu jest szaleństwo. - Tak też było w przypadku samego autora. Na końcu dwudziestoletniego procesu pisania tekstu jest brak jakiejkolwiek nadziei na to, że zostanie on kiedykolwiek wydany, jest morfina i jest walka za wszelką cenę, żeby nadać temu ten ostateczny, właściwy kształt - podkreślał reżyser spektaklu.
Dlaczego Teatr Ludowy i w ogóle krakowska Nowa Huta jest dobrą scenografią dla "Mistrza i Małgorzaty"? O tym w nagraniu audycji.
***
Rozmawiał: Bartosz Panek
Gość: Paweł Passini (reżyser)
Data emisji: 3.12.2018
Godzina emisji: 16.30
Materiał został wyemitowany w audycji Wybieram Dwójkę.
pg/bch