Łukasz Czajka: w tym filmie jest dużo intuicji, mniej intelektu

- Jeśli chodzi o przygotowanie, w ogóle o myślenie o tej historii, starałem się, żeby to było jak najbardziej intuicyjne. Tak bardzo w to szedłem, że czasem nie wiedziałem nawet do końca, czemu podejmuję jakąś decyzję. Okazuje się, że w filmie to działa i różnie można go intepretować - mówił reżyser dokumentu "O zwierzętach i ludziach". 

Jest to niezwykła historia małżeństwa Żabińskich - opiekunów warszawskiego zoo, którzy w czasie wojny uratowali 300 osób, dając im schronienie na terenie placówki. Film powstał na bazie bogatych archiwaliów i wspomnień żyjących świadków wydarzeń.

- Zależało mi, żeby przywrócić zwierzęta do tej historii. O nich się zapomina, są niemymi świadkami i ofiarami, które nie mają swoich adwokatów. W zoo państwa Żabińskich światy ludzi i zwierząt cały czas się przenikały. Zwierzętom często nadawano ludzkie imiona, a ludzie którzy się tu ukrywali, w czasie wojny dostawali imiona zwierząt - podkreślał Łukasz Czajka.

Kiedy gość Dwójki zainteresował się tą historią? Który okres pokazany w filmie "O zwierzętach i ludziach" był najsłabiej zachowany w archiwach? O tym w nagraniu audycji.

***

Rozmawiał: Paweł Siwek

Gość: Łukasz Czajka (reżyser)

Data emisji: 6.09.2019

Godzina emisji: 8.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

pg/am