Na 2021 rok NASA i prestiżowy amerykański instytut Lawrence Livermore National Laboratory zaplanowały próbne rozbicie planetoidy podwójnej Didymos. Misja o nazwie DART ma przetestować nową technologię tzw. dział szynowych, wykorzystujących pole magnetyczne do wypychania z niego pocisków z gigantyczną prędkością. Działa elektromagnetyczne, tzw. railguny, testuje np. Amerykańska Marynarka Wojenna.
- Pociskiem ma być coś bardzo masywnego i niewielkiego, ale bardzo ciężkiego. Najlepsze do takich celów są pociski ze zubożanego uranu lub wolframu. Ten drugi częściej występuje na Ziemi i takie pociski są tańsze. Mają one względnie niewielkie wymiary i po nadaniu im pewnej prędkości duży ciężar, gromadzą dużo energii kinetycznej, która potem w dużej ilości przekształci się w ciepło i spowoduje gwałtowne eksplodowanie trafionego kamienia kosmicznego - mówi Tomasz Kokowski, informatyk i entuzjasta badań kosmicznych.
Jak działają działa szynowe?
Gość Jedynki tłumaczy, że szyny, które mają zostać wykorzystane w nowej technologii, są prowadnicami. - Działają dokładnie tak, jak na przykład szyny w pociągach napędzanych poduszką elektro-magnetyczną. Po prostu to, co włożymy w te szyny, potraktowane polem elektromagnetycznym, zostanie rozpędzone do bardzo dużej prędkości - dodaje.
- Działa szynowe testowane są już od jakiegoś czasu ze zmiennym szczęściem. Generalnie przeniesienie pomysłu z fantastyki naukowej wymaga sporo pracy (…). To, co możemy zrobić, to dokładnie sprawdzić, używając metod symulacji komputerowej i dość zaawansowanych obliczeń, jak takie strzelanie pociskami, ma do określonych celów - słyszymy.
Do 4 stycznia 2020 roku policzono 21.750 takich planetoid. Największa ma 38 km średnicy, aczkolwiek przeważają te między 100 a 1000 m.
***
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Dorota Truszczak
Gość: Tomasz Kokowski (informatyk i entuzjasta badań kosmicznych)
Data emisji: 5.05.2020
Godzina emisji: 19.06
DS