Jerzy Jarniewicz: Leszek Engelking był znakomitym tłumaczem i znawcą literatury

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2022 10:00
- Dla mnie Leszek Engelking to przede wszystkim przyjaciel, znaliśmy się 35 lat. Był jednym z najznakomitszych tłumaczy, przekładał z wielkim szacunkiem do tekstu i autora. Charakterystyczny dla niego humor i dowcip doskonale widać w jego własnej twórczości - mówił w Dwójce Jerzy Jarniewicz, poeta, krytyk literacki i przyjaciel zmarłego w sobotę tłumacza i znawcy literatury.
Warszawa, 18.11.2010 r. Poeta, nowelista, tłumacz i krytyk literacki Leszek Engelking podczas wręczenia Nagrody Polskiego PEN Clubu za wybitne dokonania translatorskie
Warszawa, 18.11.2010 r. Poeta, nowelista, tłumacz i krytyk literacki Leszek Engelking podczas wręczenia Nagrody Polskiego PEN Clubu za wybitne dokonania translatorskieFoto: Radek Pietruszka/PAP
  • Leszek Engelking zmarł w sobotę 22 października w wieku 67 lat.
  • W latach 1984-1995 był redaktorem miesięcznika "Literatura na świecie", został kilkakrotnie uhonorowany jego nagrodą. W 2010 roku otrzymał nagrodę polskiego PEN Clubu za przekłady z angielskiego i języków słowiańskich.
  • Poetę, nowelistę, tłumacza, literaturoznawcę i krytyka literackiego wspominaliśmy wraz z Jerzym Jarniewiczem - poetą, krytykiem literackim i tłumaczem, filologiem angielskim, laureatem Nagrody Nike.

Życzliwość wobec wszystkich

Leszek Engelking był człowiekiem wyjątkowo skromnym, pełnym życzliwości. - Choć był jednym z najwybitniejszych tłumaczy, to nigdy tak o sobie nie mówił, nie próbował wyjść przed szereg. Środowisko literackie nie jest wolne od złośliwostek, ironii i krytyki. Nie pamiętam, aby przez te 35 lat Leszek o kimkolwiek wygłosił jakiś złośliwy komentarz. To było coś naturalnego, wspaniałego i bardzo rzadkiego - podkreślił gość Dwójki. 

"Był perfekcjonistą, a jego teksty zawsze były bardzo żywe"

Dodał, że Leszek Engelking nie reklamował swoich osiągnięć, dla niego najważniejsza była literatura, autorzy i języki, z których tłumaczył. - Sam bardzo konsekwentnie pozostawał w cieniu swojego dzieła. Tłumaczył z czeskiego, słowackiego, rosyjskiego, ukraińskiego, szwedzkiego, hiszpańskiego, był niezwykle precyzyjny. Kolekcjonował słowniki, przywoził je z zagranicznych podróży, był perfekcjonistą, a jego teksty zawsze były bardzo żywe - mówił.


Posłuchaj
15:23 2022_10_24 09_10_40_Dwojka_Poranek_Dwojki.mp3 Jerzy Jarniewicz: Leszek Engelking był znakomitym tłumaczem i wielkim znawcą literatury (Poranek Dwójki)

 

Fenomenalny erudyta i znawca literatury

Jerzy Jarniewicz opowiadał także o warsztacie tłumacza. - Był tradycjonalistą, ale w dobrym sensie, jak Ezra Pound, jeden z największych eksperymentatorów poezji XX-wiecznej. Uważał on, że jeżeli przekraczać normy i granice literatury, to ze świadomością tego, co było w przeszłości. Leszek Engelking był fenomenalnym erudytą i znawcą literatury bardzo wielu języków. Ta znajomość tradycji, historii piśmiennictwa i konwencji różnych języków przydawała się nawet wtedy, gdy brał na warsztat autorów awangardowych, jak Jiří Kolář. Tego czeskiego twórcę poezji konkretnej wspaniale przyswoił polszczyźnie - zaznaczył. 

Czytaj też:

Zabawa słowem w poezji

Leszek Engelking lubił wyzwania. - Stąd jego tłumaczenia z tak wielu języków i autorów. Był ambasadorem literatury polskiej w Czechach i na Słowacji, tłumaczył, pisał, sprowadzał tam naszych twórców. Jego własna twórczość to poza krytyką literacką także poezja, około 10 tomów wierszy. Były mu bardzo potrzebne jako tłumaczowi, to spotkania z różnymi literackimi konwencjami, np. starą japońską formą haiku. Bawił się słowem, w swej poezji umiał wyjść na nowe terytoria - mówił Jerzy Jarniewicz.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Jerzy Jarniewicz (poeta, krytyk literacki, tłumacz, filolog angielski, laureat Nagrody Nike)

Data emisji: 24.10.2022

Godzina emisji: 09.10

mo/kor

Czytaj także

Maciej Świerkocki: próbowałem wydobyć z "Ulissesa" więcej komizmu

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2021 12:30
- Próbowałem wydobyć z tego tekstu trochę więcej poczucia humoru, komizmu. Starałem się też silniej upotocznić, oswobodzić język, szczególnie w dialogach - mówił Maciej Świerkocki, autor nowego przekładu "Ulissesa", porównując swoją pracę z poprzednim tłumaczeniem autorstwa Macieja Słomczyńskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ireneusz Kania: lubię języki o skomplikowanej strukturze

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2022 18:10
- Nie można powiedzieć, że języki są głupsze czy mądrzejsze. Każdy z nich próbuje jakoś opisywać świat, umożliwiać komunikację z innymi. Każdy z nich w swoim zakresie i na swoim obszarze, nie tylko geograficznym, ale i kulturowym, poniekąd tę rolę spełnia zadowalająco. A to, że jedne języki podobają mi się bardziej od innych, to chyba normalna ludzka rzecz - mówił w Dwójce Ireneusz Kania, tłumacz i poliglota.
rozwiń zwiń