Przodownictwo w czasach PRL - socjalistyczny wyścig pracy

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2023 10:00
- To zapomniane i bardzo ciekawe historie. To był socjalistyczny wyścig pracy, w którego czołówce często znajdowali się kapitalistyczni rębacze dołowi. Chodziło o zwiększenie wydobycia węgla za wszelką cenę - mówił w Dwójce dziennikarz i reportażysta Andrzej Janikowski.
Na budowie bloku nr 162 na warszawskim Muranowie. Bicie rekordu Polski w murarstwie (1952 r.)
Na budowie bloku nr 162 na warszawskim Muranowie. Bicie rekordu Polski w murarstwie (1952 r.)Foto: Jerzy Ostrowski/PAP
  • Gościem poniedziałkowego "Poranka Dwójki" był Andrzej Janikowski.
  • Dziennikarz i reportażysta - po zapoznaniu się z dokumentami IPN, archiwalnymi gazetami i wspomnieniami - zajął się historią obrazującą grozę stalinizmu i komunistyczną utopię.

Znała ich cała Polska

W trudnej powojennej rzeczywistości tysiące robotników uwierzyło w obietnicę lepszego, socjalistycznego jutra i zaangażowało się bez reszty w masowy ruch współzawodnictwa pracy. W wyścigowym tempie wznosili domy i wydobywali węgiel, bijąc kolejne rekordy, wyrażane w setkach procent tak zwanej normy. Pracowali w błysku fleszy i przy aplauzie propagandy, patrzyli ze zdjęć w gazetach i ogromnych portretów; nazwiska najsławniejszych górników, murarzy czy stoczniowców znała cała Polska.

Poświęcenie i komunistyczna mitologia

W książce "Trzysta procent socjalizmu. Przodownicy pracy w PRL" Andrzej Janikowski opowiedział o ludzkiej determinacji, poświęceniu i komunistycznej mitologii. - To były postawy różnych ludzi, czasem bardzo prostych. W pewnym momencie uwierzyli oni w lepszą, socjalistyczną przyszłość naszego kraju, podjęli wyścig pracy. Chodziło mi o zbadanie ich motywacji. Okazało się, że niektórzy byli przekonani do tej rzeczywistości, innym zależało na pieniądzach, a jeszcze inni chcieli odbudować bardzo zniszczony kraj - mówił gość Dwójki.


Posłuchaj
15:34 2023_03_20 09_33_42_Dwojka_Poranek_Dwojki.mp3 Przodownictwo w czasach PRL - socjalistyczny wyścig pracy (Poranek Dwójki)

 

W czołówce kapitalistyczni rębacze dołowi

Zjawisko przodownictwa pracy - jak się narodziło i jak zakorzeniło? Jaki miało rezultat dla gospodarki? Najbardziej znani przodownicy i przodowniczki - kim byli, co ich popychało do absurdalnej z dzisiejszego punktu widzenia rywalizacji? Jak ich odbierała reszta społeczeństwa? - Asy socjalistycznego wydobycia węgla uczyły się zawodu jeszcze przed wojną, na zachodzie Europy. Techniki pracy tam zdobyte naturalnie przenikały do polskiego środowiska. Czesław Zieliński sam zaprojektował siekierę górniczą, bardzo podobnej używał we Francji. To był socjalistyczny wyścig pracy, w którego czołówce byli kapitalistyczni rębacze dołowi - opowiadał Andrzej Janikowski.


***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Andrzej Janikowski (dziennikarz i reportażysta)

Data emisji: 20.03.2023

Godzina emisji: 9.30

pg/mo

Czytaj także

"Nie było kogoś na miarę Mandelsztama". Polscy pisarze i stalinizm

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2018 10:00
- To środowisko pisarskie, któremu przyszło zmierzyć się ze stalinizmem, było po prostu słabe - mówił prof. Jan Tomkowski w Dwójkowej audycji o tużpowojennych postawach literatów wobec narzuconego komunistycznego ustroju.
rozwiń zwiń