Kultura w czasie wojny
Kultura może być punktem wyjścia do dialogu. Równocześnie działania kulturalne wprzęgnięte w procesy polityczne mogą być źródłem wywierania wpływu i budowania politycznego kapitału. O tym rozmawialiśmy w audycji ze znakomitymi gośćmi: kompozytorem Jerzym Kornowiczem, dyrygentem Jarosławem Shemetem oraz wieloletnim korespondentem Polskiego Radia w Moskwie Maciejem Jastrzębskim.
Po rosyjskiej napaści na Ukrainę instytucje i artyści stanęli wobec problemu, jak obchodzić się z kulturą agresora. Jedni pytają, dlaczego Rachmaninow miałby paść ofiarą zbrodni Putina? Inni odpowiadają, że nie czas żałować róż, gdy giną ludzie. Zdaniem Jarosława Shemeta w czasie okupacji Ukrainy przez putinowską Rosję nie należy wykonywać muzyki rosyjskiej.
- Myślę, że dużo w moim podejściu mówią uczucia, ponieważ pochodzę z Ukrainy. Dla mnie i moich bliskich, gdy zaczęła się wojna, to była rzecz naturalna, że na jakiś czas musimy powstrzymać się od wykonania muzyki rosyjskiej, od promowania kultury rosyjskiej. To nie jest bojkot albo "cancel culture" – to są pojęcia stworzone przez media, pojęcia, które rodzą agresję. Ja to nazywam chwilowym powstrzymaniem, bo przecież nikomu nie nakazujemy przestać słuchać w domu muzyki Czajkowskiego bądź Rachmaninowa. Natomiast jest to symbol, który instytucja może pokazać w ramach gestu solidarności, gestu empatii - podkreślił kierownik artystyczny Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Śląskiej.
Miejsce kultury w społeczeństwie rosyjskim
Maciej Jastrzębski, który jako korespondent Polskiego Radia w Moskwie przez wiele lat obserwował kulturę rosyjską, wyjaśnił, że kultura w społeczeństwie rosyjskim zajmuje bardzo ważne miejsce, o czym świadczy liczba czytanych książek, częste odwiedziny w instytucjach kultury, a także organizowane przedsięwzięcia kulturalne.
- Ludzie kultury w Rosji popełnili kilka grzechów zaniechania. Po pierwsze, podczas spotkań prywatnych, gdzie rozmawiało się o kulturze, sztuce, nie rozmawiało się o polityce – ludzie nie mieli do siebie zaufania i byli zmęczeni codziennością. Po drugie, ludzie sztuki zbyt wolno dojrzewali i rozumieli, co reżim Władimira Putina niesie rosyjskiemu społeczeństwu, a wreszcie sąsiadom i reszcie świata. Po 2014 roku jeszcze przez jakiś czas artyści, którzy myślą inaczej niż Władimir Putin i jego otoczenie, jeździli z koncertami na Krym. Ale też współpracowali z instytucjami państwowymi, bo te sypały rublami - wyjaśnił korespondent Polskiego Radia.
Pozytywne działanie w kulturze
Jerzy Kornowicz zaznaczył, że "musimy być przytomni wobec wojny, nie możemy żyć tak, jak do tej pory". - Zalecałbym działać pozytywnie: przestawmy się na muzykę ukraińską, która jest niedoceniana. To muzyka pełna potencjału i treści, wrażliwości na świat. Grajmy jej jak najwięcej, bo to jest wspaniały proces, mimo że jest spowodowany tragedią - mówił kompozytor.
29:41 Owzk 17.05.2022.mp3 Podejście do rosyjskiej kultury w czasie wojny (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadził: Jakub Kukla
Goście: Jerzy Kornowicz (kompozytor), Jarosław Shemet (dyrygent), Maciej Jastrzębski (wieloletni korespondent Polskiego Radia w Moskwie)
Data emisji: 17.05.2022
Godzina emisji: 17.30