Tuwim, Gałczyński i Makuszyński dołączyli do domeny publicznej

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2024 11:41
- Od 1 stycznia każdy może opublikować utwory Juliana Tuwima, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i Kornela Makuszyńskiego własnym kosztem, nie musząc prosić spadkobierców o zgodę ani nie płacąc za to żadnych licencji. Tak samo jest jeśli chodzi o postaci z tych utworów, jak choćby "Koziołek Matołek" czy "Małpka Fiki-Miki" - mówił w "Poranku Dwójki" Paweł Rojek z Fundacji Legalna Kultura.
1 stycznia 2024 roku utwory Juliana Tuwima, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego oraz Kornela Makuszyńskiego znalazły się w domenie publicznej
1 stycznia 2024 roku utwory Juliana Tuwima, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego oraz Kornela Makuszyńskiego znalazły się w domenie publicznejFoto: TierneyMJ/Shutterstock
  • Dzień Domeny Publicznej to nieoficjalne święto przypadające 1 stycznia każdego roku.
  • Właśnie tego dnia uwalniane są prawa autorskie do utworów, których twórcy zmarli 70 lat wcześniej. Jest to bowiem jedna z podstawowych przesłanek tzw. przejścia do domeny publicznej.
  • Do listy twórców, których dzieła straciły prawo własności majątkowej autora, dołączyli ostatnio tacy mistrzowie pióra jak Konstanty Ildefons Gałczyński, Kornel Makuszyński i Julian Tuwim.

1 stycznia 2024 roku utwory Juliana Tuwima, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego oraz Kornela Makuszyńskiego znalazły się w domenie publicznej. - Jest to przestrzeń, w której istnieją dzieła, które straciły prawo własności majątkowej autora - tłumaczył Paweł Rojek.

Tuwim, Gałczyński i Makuszyński już raz weszli do domeny publicznej

Oznacza to, że od teraz każdy może korzystać z dzieł wyżej wymienionych pisarzy, pamiętając o podaniu imienia i nazwiska autora oraz tytułu utworu. Dzieje się tak, gdy od momentu śmierci danego autora minęło 70 lat. Wspomniany dystans czasowy był w Polsce różnie określany na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci.

- Wcześniej było to 50 lat. W Polsce był nawet moment, gdy ochrona praw majątkowych trwała 20-25 lat. Oznacza to, że Tuwim, Gałczyński i Makuszyński, którzy w tym roku przeszli do domeny publicznej, już tam kiedyś byli. W 1952 roku zmieniona została ustawa, która zamiast przez 50 chroniła tylko przez 20 lat. Oni natomiast zmarli w 1953 roku, a następna ustawa była dopiero 24 lata później, więc zdążyli wejść do domeny publicznej. Natomiast po kolejnych 20 latach z niej wyszli. Stało się to w 1994 roku, gdy prawo tak naprawdę zadziałało wstecz - przypomniał zawiłości historyczne gość Dwójki.

Utwory zagraniczne na takich samych zasadach?

Trochę inaczej domena publiczna działa w przypadku twórców zagranicznych. - Prawa majątkowe do takich utworów oczywiście wygasają, ale tylko do wersji oryginalnych. Trzeba pamiętać, że tłumaczenie jako utwór zależny jest zupełnie nowym utworem i tutaj obowiązuje ochrona 70 lat od śmierci tłumacza.


Posłuchaj
18:07 Poranek Dwójki rojek 3.01.2024.mp3 Paweł Rojek z Fundacji Legalna Kultura o poszerzeniu domeny publicznej o nowych autorów (Poranek Dwójki) 

W związku z wejściem do domeny publicznej takich mistrzów pióra jak Konstanty Ildefons Gałczyński, Kornel Makuszyński i Julian Tuwim Fundacja Wolne Lektury udostępniła bezpłatne e-booki.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Paweł Rojek (Fundacja Legalna Kultura)

Data emisji: 3.01.2024

Godz. emisji: 9.30

pg/mgc

Czytaj także

Joanna Olech: "Awantura o Basię" służy nie tylko do czytania

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2024 18:05
- Jest to jedna z tych nielicznych książek, które rodzice czytają dzieciom do snu bez znużenia. Jest ona świetnie napisana i służy moim zdaniem nie tylko do czytania. Myślę, że kapitalnie posłużyłaby do warsztatów kreatywnego pisania dla dzieci, które są w Polsce organizowane - mówiła w Dwójce Joanna Olech, graficzka, autorka książek dla dzieci i młodzieży, autorka posłowia do nowego wydania "Awantury o Basię".
rozwiń zwiń