Skrzypaczka Kaja Danczowska kończy 75 lat. "Granie to praca"

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2024 14:00
- Granie to jest ciężka praca. Jeżeli ktoś w czasie tej pracy potrafi się uśmiechnąć, zamknąć oczy i chcieć podążać dalej, bo go to tak pasjonuje, tak ciekawi, to już wtedy ta praca może być rzeczywiście samą przyjemnością - mówiła w archiwalnym nagraniu Kaja Danczowska, która obchodzi jubileusz 75-lecia urodzin.
Skrzypaczka Kaja Danczowska
Skrzypaczka Kaja DanczowskaFoto: PAP/Andrzej Rybczyński
  • Wybitna skrzypaczka Kaja Danczowska kończy 75 lat. W Dwójce emitujemy fragmenty jej archiwalnych wypowiedzi.
  • Podczas jednego z wywiadów skrzypaczka opowiedziała o swoich początkach i o tym, jak w dzieciństwie traktowała skrzypce jak zabawkę.
  • Na naszej antenie prezentujemy również bogaty dorobek nagraniowy Kai Danczowskiej.

Kaja Danczowska jest wybitną skrzypaczką, solistką, kameralistką, a także pedagożką. Kształciła się u Eugenii Umińskiej i Dawida Ojstracha. Zdobyła nagrody na konkursach m.in. w Neapolu, Genewie, Brukseli i Monachium oraz na Konkursie Wieniawskiego w Poznaniu.

Dezyderiusz Danczowski: dziadek wiolonczelista

W "Poranku Dwójki" sięgnęliśmy do archiwalnych nagrań Kai Danczowskiej, która przyznała, że początkowo miała grać na wiolonczeli. A to za sprawą dziadka Kai - Dezyderiusza Danczowskiego, który był znanym wiolonczelistą.

- Moja mama nie wyobrażała sobie, żeby tradycja wiolonczeli nie istniała dalej w rodzinie. No i zapisana byłam na wiolonczelę, ale byłam bardzo drobna i mała. I tak tymczasowo dali mi skrzypce pod brodę, ponieważ nie było takiej małej wiolonczeli. I tak tymczasowo gram do dzisiaj - wspominała artystka.

Czytaj także:

Kaja Danczowska i jej muzyczna zabawa

Kaja Danczowska wspominała, że bardzo długo grała na dziecięcych wersjach skrzypiec, tzw. ćwiartkach, połówkach, trzy czwarte.

- To była taka zabawka. Nie miałam lalki, która płacze, mówi: mama, chodzi, siusia itd. Poruszałam tym kijkiem i to grało, i to mówiło, i to jęczało, i to płakało, i to się śmiało. Zależne to było tylko ode mnie, cóż, lepsze niż komputer, to była gra, to była zabawa - i jest do dzisiaj - przyznała Kaja Danczowska.

Praca, która jest pasją

Skrzypaczka stwierdziła jednak, że życie zawodowego muzyka nie jest już wyłącznie zabawą, ale ciężką, codzienną, żmudną pracą.

- Jeżeli ktoś w czasie tej pracy potrafi się uśmiechnąć, zamknąć oczy i chcieć podążać dalej, bo go to tak pasjonuje, tak ciekawi, to już wtedy ta praca może być rzeczywiście samą przyjemnością - podsumowała.


Posłuchaj
03:46 Dwojka_Poranek_Dwojki_Kaja_Danczowska_2024_03_25-08-45-13.mp3 Skrzypaczka Kaja Danczowska kończy 75 lat (Poranek Dwójki)

***

Data emisji: 25.03.2024

Godzina emisji: 8.45

Materiał wyemitowano w audycji "Poranek Dwójki".

mgc/pg/wmkor

Czytaj także

Tomasz Radziwonowicz zaprasza na 25. urodziny orkiestry Sinfonia Viva

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2024 17:00
W pierwszym roku mieliśmy trzy czy cztery koncerty, a potem już osiemnaście. Rekordowy był rok 2008, 10-lecie, kiedy mieliśmy ponad 50 koncertów. Do dziś są trzy czy cztery osoby, które grają od samego początku - tak o orkiestrze Sinfonia Viva mówił jej założyciel Tomasz Radziwonowicz. Zespół działa już 25 lat, i z tej okazji zaprasza na koncert do Studia Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Katarzyna Marczak o skrzypaczce Eugenii Umińskiej: było za co ją kochać

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2024 18:00
- Poziom zaangażowania, autentycznego człowieczeństwa i znakomitej wiedzy fachowej to było coś nieprawdopodobnego - mówiła o wybitnej polskiej skrzypaczce Katarzyna Marczak, autorka książki "Eugenia Umińska - dama wiolinistyki we wspomnieniach Kai Danczowskiej".
rozwiń zwiń