Dariusz Przybylski dziś jest kompozytorem cenionym przez środowisko muzyczne. Jednak jego droga do stania się uznanym twórcą muzyki współczesnej była dosyć długa.
58:48 2024_12_01 10_00_04_PR2_Cafe_muza.mp3 Dariusz Przybylski - organista, który spełnił marzenia o komponowaniu (Cafe "Muza"/Dwójka)
- Zawsze ciągnęło mnie do komponowania. Już nawet w liceum próbowałem sam coś pisać, ale zupełnie nie wiedziałem, jak można zdawać na kompozycję, będąc uczniem szkoły muzycznej II stopnia w Koninie. Nie było wtedy jeszcze rozwiniętego internetu i dostępu do informacji. Dlatego kiedy skończyłem I rok studiów na organach, profesor Moryto zachęcił mnie do zdawania na ten kierunek - wspominał gość audycji.
Czytaj też:
Spełnienie marzeń o komponowaniu
- To było moje marzenie, żeby móc robić to, co lubię. Wtedy myślałem, że siedzi się i pisze utwory, a ktoś przychodzi i je gra. I to jest tak fajnie i prosto. A na początku wymagało to dużej pracy, żeby zachęcić kogoś do wykonania tych utworów. Ja zaczynałem od moich przyjaciół, którzy byli bardzo dobrymi instrumentalistami. Pisałem dla nich te utwory i to jest bardzo dobry trop dla kompozytora, żeby pisać dla osób, które się zna - opowiadał Dariusz Przybylski.
Jednak praca nad utworem to nie tylko poznawanie instrumentu z bliska i pisanie partytur. Ważna jest też praca marketingowa, która pozwoli utworom "żyć własnym życiem". - Myślę, że każdy kompozytor musi nad tym cały czas pracować. Ja nie mam genu marketingowca, ale na szczęście mam wokół siebie osoby, które mi pomagają. Dzięki nim mam co robić - przyznał artysta.
Pierwsze partytury i pierwsze sukcesy
Pierwszym utworem, który Dariusz Przybylski napisał na zamówienie, było Hommage a Josquin – Flute Concerto ze smyczkami, perkusją i dźwiękami elektronicznymi.
- Po wykonaniu utworu Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy na orkiestrę smyczkową i perkusję na Zamku Królewskim w Warszawie podeszła do mnie Jadwiga Kotnowska i zapytała, czy mógłbym napisać dla niej koncert fletowy. Nazwałem go Hommage a Josquin, bo muzyka dawna zawsze mnie inspirowała. Miał być to koncert z warstwą elektroniczną, a w niej przetworzona muzyka Josquina dés Prés'a - wspominał.
Muzyczne cytaty i odwołania
Jednak to niejedyne odwołanie kompozytora do muzyki dawnej. Nawet w jego operze Tragédie lyrique en musique można znaleźć muzyczne nawiązania do twórców minionych epok. - To wynika stąd, że jestem też organistą. Grałem dużo muzyki przedbachowskiej, sporo Bacha. Klasycyzm i romantyzm jakoś przeskakiwałem do muzyki współczesnej, grając na organach - podkreślił Dariusz Przybylski.
Muzyczne cytaty, zwłaszcza z dawnych epok, zawoalowane aluzje – to coś, co charakteryzuje styl utworów Dariusza Przybylskiego. Jak przyznaje, do napisania nowego dzieła najczęściej inspiruje go zasłyszana muzyka. - To, że jakiś utwór np. Brahmsa, w jakiś sposób na mnie działa, wcale nie powoduje, że usłyszymy u mnie Brahmsa. Chcę oddać jego nastrój, walory. Będzie do wykrycia tylko pewien duch muzyczny - opowiadał kompozytor.
***
Tytuł audycji: Cafe "Muza"
Prowadzenie: Karol Furtak
Gość: Dariusz Przybylski (kompozytor, organista)
Data emisji: 1.12.2024
Godz. emisji: 10.00
am