Ale i tak cieszył się z tego, że są ludzie, dla których wiersze Herberta są wartością. To właśnie one stanowiły dużą cześć jego muzycznego repertuaru.
Dziś mija 2. rocznica śmierci Przemysława Gintrowskiego
- Był taki specyficzny, gdyż nigdy nie wybierał wierszy łatwych, tylko zawsze głębsze - wspominała Przemysława Gintrowskiego dziennikarka radiowej Jedynki Maria Szabłowska.
PIEŚNI NIEPOKORNYCH - zobacz serwis specjalny >>>
Podkreślała w "Sygnałach dnia", że był człowiekiem walczącym i walczył za pomocą swoich piosenek i wierszy, do których pisał muzykę.
- On śpiewał tak, jakby chciał wygrać jakąś wojnę śpiewaniem. Rzeczywiście wkładał w to całe swoje serce. I miał tą niepowtarzalną chrypę – tłumaczyła.
Przemysław Gintrowski w 1979 roku stworzył wraz z Jackiem Kaczmarskim i Zbigniewem Łapińskim trio. Razem przygotowali program "Mury". Tytułowa piosenka - oparta na utworze katalońskiego barda Lluisa Llacha "L'Estaca" - stała się nieformalnym hymnem "Solidarności". Maria Szabłowska wspominała, że kiedyś spotkała autora tego utworu i spytała go, czy zna jego polską wersję. On powiedział jej, że tak i że nie ma nic przeciwko jej wykorzystywaniu.
Przemysław Gintrowski urodził się w Stargardzie Szczecińskim w 1951 roku, ale przez całe życie związany był z Warszawą: tu skończył szkołę średnią, uczelnię, a także komponował i pracował.
Już w liceum był współorganizatorem Harcerskiej Rozgłośni Muzycznej. W 1968 r. założył zespół muzyczny Między Niebem a Ziemią. Grupa początkowo wykonywała kompozycje The Doors, Rolling Stones, Animals, Procol Harum, a później własne z tekstami polskich poetów.
W 1980 powstał kolejny wspólny program tria - "Raj". Rok później Gintrowski z Kaczmarskim zdobyli II nagrodę w konkursie kabaretowym za "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego" w Opolu, a także nagrodę na wrocławskim Przeglądzie Piosenki Aktorskiej.
Wtedy też artyści pojechali do Francji na tournee. Gintrowski i Łapiński wrócili do Polski. Z powodu wprowadzenia stanu wojennego nie mogli kontynuować trasy z Kaczmarskim; odmówiono im paszportów. Kaczmarski pozostał na emigracji do 1990 roku.
W stanie wojennym Gintrowski koncertował m.in. w prywatnych mieszkaniach. Szersza publiczność miała okazję poznać go jako autora muzyki do filmu "Matka Królów", serialu komediowego Stanisława Barei "Zmiennicy", czy filmu "Tato" Macieja Ślesickiego, czy innych filmów i spektakli teatralnych. Znane były jego interpretacje tekstów Zbigniewa Herberta.
(IAR/PAP/pp)