Na ekspozycji zorganizowanej w warszawskiej Zachęcie zgromadzono prace sześciu fotografów, z których najstarszy urodził się w 1928, a najmłodszy - w 1940 roku. Każdy z nich większą część swojego życia zawodowego spędził zatem w PRL-u. Pracowali dla każdego niemal rodzaju prasy - od zapatrzonego w Zachód "Przekroju", przez estetyzującą "Polskę", gazety codzienne, tygodniki, pisma branżowe, po "Przyjaźń" - organ Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.
- Starałem się zadbać o to, by nie pokazywać sytuacji oficjalnych, zawodowych, kiedy uczestnicy robią coś, bo muszą - opowiadał o wystawie jej kurator Łukasz Modelski. Jak podkreślał, z jednej strony dostajemy rozpisany na wiele fotografii obraz czasu pozaoficjalnego, z drugiej jednak - nawet "po godzinach" można dostrzec, że naznaczony on jest piętnem wdzierającej się wszędzie polityki. - Wielki Brat właściwie zawsze patrzy - mówił Łukasz Modelski, komentując jedno ze zdjęć Jana Morka: dwoje młodych całuje się, opierając się o wielki portret Lenina...
Uczestnicy wystawy to młodsi koledzy legendarnych fotoreporterów tygodnika "Świat", których na początku kariery traktowali jak mistrzów. Z czasem każdy z nich osiągnął osobisty, rozpoznawalny styl. Wszystkich, choć w różnym stopniu, łączy odchodzenie od "chropawej", reportażowej estetyki fotografów "Świata" na rzecz starannej kompozycji bliższej artystycznemu reportażowi fotografów agencji Magnum. Ich zdjęcia można oglądać do 22 września na wystawie w warszawskiej galerii Zachęta.
O wystawie opowiadali w "Poranku Dwójki" Jan Morek - fotograf, oraz Łukasz Modelski.
Polskie Radio sprawuje patronat nad wystawą.
***
W porannej audycji Dwójki rozmawialiśmy również z dr. Krzysztofem Kalitko z Muzeum Narodowego w Poznaniu, gdzie została otwarta wystawa "Architektura - Zapis idei" (11 sierpnia - 27 października).
Audycję prowadził Marcin Pesta.
12 sierpnia (poniedziałek)