Czarna seria Kazimierza Karabasza

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2014 12:00
- Moja czarna seria dokumentów wzięła się z buntu, któremu sprzyjała sytuacja polityczna - mówił w "Poranku Dwójki” prof. Kazimierz Karabasz, reżyser filmów dokumentalnych i teoretyk tej dziedziny sztuki, współtwórca tzw. polskiej szkoły dokumentu, który został laureatem nagrody Polskie Orły 2014 za całokształt twórczości.
Audio
  • Rozmowa z dokumentalistą prof. Kazimierzem Karabaszem / Poranek Dwójki
  • Grażyna Sojka opowiada o programie festiwalu Frankofonia 2014 / Poranek Dwójki
Prof. Kazimierz Karabasz, wybitny polski dokumentalista, wykładowca PWSFTviT
Prof. Kazimierz Karabasz, wybitny polski dokumentalista, wykładowca PWSFTviTFoto: PAP/Grzegorz Michałowski

- Pamiętam 1956 rok, kiedy oczyszczała się z ograniczeń atmosfera polityczna, (…) mówiło się o rzeczywistości, jako o dość wspaniałej sytuacji, w której żyło się spokojnie i dostatnio. To skłaniało nas do tego, żeby spróbować zrobić trochę filmów, które pokazywały, że tak cudownie jednak nie jest - wspominał prof. Kazimierz Karabasz, który debiutował zrealizowanym wspólnie z Władysławem Ślesickim szkolnym filmem "Jak co dzień".

W połowie lat 50. nakręcili też razem zaliczane do czarnej serii dokumenty o młodych ludziach pozbawionych przyszłości ("Gdzie diabeł mówi dobranoc" i "Ludzie z pustego obszaru"). Złotego Lwa w Wenecji przynieśli mu - już całkowicie pozbawieni publicystycznego tonu - "Muzykanci". To opowieść o pełnych pasji tramwajarzach, którzy po pracy w roboczych mundurach spotykają się na próbie orkiestry.
Jego kolejne obrazy, w których rejestrował kawałek zwykłego ludzkiego losu, to m.in. "Ludzie w drodze" o ćwiczących cyrkowcach, "Węzeł" o dyspozytorach kolejowych z Tarnowskich Gór czy "Pierwszy krok" o dzieciach ze szkoły muzycznej. W "Roku Franka W." znalazł sobie bohatera - chłopaka z hufca OHP - i nie tylko obserwował go przez rok, lecz także namówił do pisania użytego w filmie pamiętnika. A w jednym z ostatnich filmów - "Spotkaniach" z 2004 roku - bohaterem stają się jego własne wspomnienia i spotkania z przyjaciółmi.
Prof. Karabasz wykształcił kilka pokoleń polskich filmowców i zaszczepił w nich przekonanie, że oko dokumentalisty musi być przede wszystkim "cierpliwe". Rzeczywistość bowiem "nie jest nam dana" i nie wystarczy włączyć kamerę, by ją uchwycić.

W dalszej częśći audycji rozmawialiśmy o programie Dni Krajów Francuskojęzycznych - Frankofonia 2014 we Wrocławiu .
Audycję prowadził Marcin Pesta.

pp/bch

Zobacz więcej na temat: FILM kino Wenecja
Czytaj także

Adam i Ewa poza Hollywood - autoironia w "Tylko kochankowie przeżyją"

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2014 14:00
- To ciekawe kino autotematyczne: Adam chce pozostać artystą niszowym, gardzi sławą, cały czas w filmie przewija się kontrast sztuki niszowej i mainstreamowej. Ale pod koniec Jarmusch bierze to w ironiczny nawias - mówi o kinowej premierze krytyk Błażej Hrapkowicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Angielski humor, czyli narodowe przywary w krzywym zwierciadle

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2014 14:00
- Kluczową sprawą w brytyjskim poczuciu humoru jest to, że trzeba mieć wielki dystans do siebie. Nawet jeśli są tematy tabu, na Wyspach bardzo dobrze wiedzą jak łamać kolejne bariery poprawności politycznej - mówił dziennikarz John Beauchamp w radiowej Jedynce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Orły 2014. Dziś rozdanie nagród Polskiej Akademii Filmowej

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2014 11:04
W poniedziałek, w Teatrze Polskim w Warszawie poznamy laureatów nagrody Polskiej Akademii Filmowej.
rozwiń zwiń