Chołdzyński jest autorem projektu odcinka centralnego II linii warszawskiego metra, a także projektu istniejących już stacji I linii, do których należą Plac Wilsona, Wawrzyszew i Młociny.
- Jeszcze jakiś czas temu architekci z mieszanymi uczuciami mówili o takich przedsięwzięciach i nie uznawali ich za architektoniczne - powiedział Andrzej Chołdzyński. - Metro ze swej natury jest pod ziemią, nie ma elewacji, nie ma dachu - tym nie można się pochwalić. Ale trzeba zauważyć, że metro ma ogromną widownię, liczba użytkowników tej architektury zawiera się w przedziale od 15 do 30 tysięcy osób dziennie. Metro to moim zdaniem bardzo dobre miejsce do tego, aby o architekturze i sztuce kształtowania przestrzeni mówić.
Stacja Plac Wilsona uznawana jest za jeden z najpiękniejszych na świecie przystanków kolei podziemnej, została wyróżniona w wielu konkursach, a w lutym bieżącego roku trafiła na przygotowaną przez amerykańską telewizję informacyjną CNN listę 12 najciekawszych stacji metra w Europie.
- Projekt związany jest z wieloma warstwami kulturowymi i historycznymi Żoliborza. Odnosi się i do modernistycznej przestrzeni dzielnicy, i do kościoła św. Stanisława Kostki, który jest tuż obok Placu Wilsona. Na samej stacji jest wiele wątków, które kojarzą się z pobliską Wisłą. Zresztą etymologia nazwy "Żoliborz" wiąże się z sąsiedztwem rzeki. Kiedyś piękna dama, stojąc nad brzegiem Wisły, powiedziała po francusku, bo wtedy się mówiło przeważnie po francusku w sferach, do których ta dama należała: "Quel joli bour!", co po francusku oznacza "Jaki piękny brzeg". Istnieje taka anegdota - wspomniał Chołdzyński.
Zapraszamy do wysłuchania audycji, w której nasz gość opowiadał o projektowaniu II linii metra, a także o intuicyjnym postrzeganiu architektury oraz inspiracji filozofią platońską.
"Notatnik Dwójki" prowadził Bartosz Panek.
ag/jp