Wystawa "Zabij to...". Mariusz Wilczyński: to dla mnie nowe wyzwanie

- Dotąd nie miałem wystawy rysunków z moich filmów. Jestem niezwykle wdzięczny dyrektor Zachęty, że znalazła w moich filmach wartość, której nie dostrzegałem; wartość tych tysięcy klatek, powielanych żmudnie. Czuję tremę, ale to jest również otwarcie nowego okna, którego wcześniej się nie spodziewałem - mówił w Dwójce Mariusz Wilczyński, reżyser animacji "Zabij to i wyjedź z tego miasta".

Mariusz Wilczyński – reżyser animacji, malarz, performer

Foto: Tomek Sikora / Forum

Mariusz Wilczyński jest reżyserem animacji, malarzem, performerem, scenografem, a także twórcą wielokrotnie nagradzanego filmu "Zabij to i wyjedź z tego miasta". To właśnie na podstawie tego pełnometrażowego debiutu powstała w warszawskiej Zachęcie wystawa "Zabij to...".

"Zabij to i wyjedź z tego miasta" na wystawie

Wystawę wypełnią konteksty tworzące samo dzieło, a także świat przedstawiony w tym wielokrotnie nagradzanym obrazie. W warstwie plastycznej zobaczymy m.in. wieloplanowe scenografie miasta. - Ci, którzy widzieli ten film, na pewno pamiętają, że kilkukrotnie pojawiają się w nim panoramy miasta. W rzeczywistości, kiedy je rysowałem, miały np. pięć metrów na półtora, a więc były prawie jak "Bitwa pod Grunwaldem" - żartował Mariusz Wilczyński. - Miały mnóstwo szczegółów, ponieważ zależało mi, by pokazać jak najwięcej detali.

- Miesiącami rysowałem takie miasta, ale one były potrzebne tylko do filmu. Później, kiedy przyjechała do mnie dyrektor Zachęty Hanna Wróblewska wraz z kuratorką Martą Miś, okazało się, że te rysunki mają jeszcze większą wartość, co jest dla mnie bardzo istotne - dodał gość audycji.

Niepublikowane rysunki i animacje

Reżyser zdradził, że na wystawie nie zabraknie komponentu dźwiękowego, ponieważ dźwięk stanowi dla niego bardzo ważny budulec przestrzeni filmowej. Specjalnie na tę okazję została m.in. przygotowana płyta z muzyką zespołu Breakout Tadeusza Nalepy, który stworzył ścieżkę dźwiękową do "Zabij to i wyjedź z tego miasta". Widzowie będą mieli również okazję zobaczyć sceny, które ostatecznie nie weszły do filmu. 

- Film "Zabij to i wyjedź z tego miasta" ma 88 minut, natomiast był moment, że przekraczał dwie godziny. Jednak bardzo dużo scen powycinałem, ponieważ – co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem – aby film był lepszy jako całość, trzeba czasem wyciąć te najlepsze sceny. Wyciąłem 3 najlepsze momenty, które teraz na wystawie w Zachęcie zostaną zaprezentowane w formie animatiku.

Tworzenie w "magicznej kapsule"

Jak wspominał Mariusz Wilczyński, okres tworzenia "Zabij to i wyjedź z tego miasta" był dla niego bardzo emocjonalny. Film powstawał kilkanaście lat, w trakcie których odeszło wiele osób zaangażowanych w jego produkcję. - Jakieś dziewięć lat pracowałem sam i czułem się trochę jak w magicznej kapsule, w której jestem poza czasem i wciąż obcuję z odchodzącymi artystami: Gustawem Holoubkiem, Tadeuszem Nalepą, Tomkiem Stańko, Andrzejem Wajdą... Czasem czułem się sparaliżowany tym, że odchodzą wielkie osobistości polskiej kultury, tak ważne w budowaniu mojej wyobraźni.

- Czułem się niesprawiedliwie wyróżniony tym, że właściwie wciąż obcuję z tymi osobami, kiedy ich już nie ma między nami, a w mojej produkcji cały czas są, "czekając" na premierę. Cały okres rysowania filmu miałem poczucie przebywania poza czasem. Boleśnie odczułem również odejście pani Barbary Krafftówny, która podłożyła głos mojej mamy - wyznał reżyser. - Chciałbym się już od tego filmu oderwać, zwłaszcza że zacząłem rysować nowy, również emocjonalny. Jednak "Zabij to i wyjedź z tego miasta" wciąż jest gdzieś blisko i dlatego tak jestem podekscytowany tą wystawą - opowiadał Mariusz Wilczyński.

Posłuchaj

14:14 Poranek Dwójki 23.02.2022 Wilczyński.mp3 Mariusz Wilczyński o wystawie "Zabij to..." (Poranek Dwójki)

"Zabij to i wyjedź z tego miasta" - oficjalny trailer:

YouTube GutekFilm

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Mariusz Wilczyński (reżyser animacji, malarz, performer, scenograf)

Data emisji: 23.02.2022

Godzina emisji: 9.30