Niezależną białoruską grupę teatralną Kupałowcy tworzą byli artyści Narodowego Teatru im. Janki Kupały w Mińsku, najstarszego teatru dramatycznego na Białorusi. W 2020 roku teatr przygotowywał się do obchodów stulecia, jednak 26 sierpnia większość zespołu odeszła z pracy na znak solidarności z narodem Białorusi, który wyszedł na ulice, by protestować przeciwko szerzącej się w kraju przemocy i bezprawiu. Niezależna grupa Kupałowców wierzy, że jeszcze tam wróci.
Rezydencja w Teatrze Polskim była dla białoruskiego zespołu, rozproszonego po Europie, okazją do pracy nad nowym, białoruskojęzycznym spektaklem "Рамантыка / Romantyczność", opartym na "Balladach i romansach" Adama Mickiewicza. Sztuka w języku białoruskim była wystawiona w dniach 8-9 października. 22 i 23 października, 29, 30 listopada, 21, 22 grudnia sztukę zaprezentuje zespół aktorski Teatru Polskiego.
Czytaj również:
Mickiewicz w innym wydaniu
Spektakl "Romantyczność" nie jest standardową interpretacją tomu poezji Mickiewicza. - Posłuchamy "Ballad i romansów" troszeczkę z przymrużeniem oka. Z takim dystansikiem do tego, co Mickiewicz pisał - mówi Szymon Kuśmider, aktor Teatru Polskiego. - Tekst Mickiewicza, który jest narracyjny, staje się dialogowy, dramatyczny. To, co mówi chór, staje się dialogiem. Czasami za, czasami przeciw temu, co się tam dzieje. Tak troszeczkę w zaświaty Mickiewicza: bardzo ludycznie, bardzo prosto, z dużym poczuciem humoru, może z elementami magii - opowiada aktor.
Sztuka została przygotowana wraz z byłymi aktorami najważniejszego białoruskiego teatru. - Jest to spotkanie po latach artystów, których życie i sytuacja polityczna w ich kraju, czyli Białorusi, rozrzuciła po świecie dość daleko niestety i dość niespodziewanie, równiutko dwa lata temu, kiedy na znak protestu odeszli z teatru. Jest to trupa Teatru Narodowego Akademickiego, białoruskiego, imienia Janki Kupały, czyli najbardziej prestiżowa, najbardziej znana scena w kraju. (...) Artyści wszyscy mówią o sobie, że są Kupałowcami, czyli dziećmi poniekąd Janki Kupały, poety białoruskiego, romantyka, którego imieniem nazywa się ten teatr - wyjaśnia Olga Hardziejczyk-Maziarska, koordynatorka rezydencji Kupałowców.
Dzieła zakorzenione w Białorusi
W spektaklu artyści sięgają do białoruskich korzeni Adama Mickiewicza. - Sztuka powstała z okazji dwusetlecia "Ballad i romansów", czyli twórczości Mickiewicza pisanej i opartej przede wszystkim na jego przeszłości białoruskiej. Na tych nowogródzkich mitach i historiach, które usłyszał, zapewne jeszcze w języku białoruskim. Ja tam słyszę bardzo dużo takiej starej białoruszczyzny, która też u nas zanika, więc dla nas jest to ogromna przygoda literacka, artystyczna i międzykulturowa, bo Polacy nie zawsze wiedzą, że Mickiewicz pochodzi z Białorusi. (...) Jestem też pod ogromnym wrażeniem tego, jak głęboko ekipa, reżyser i zespół widzą, odczytują znaki Mickiewicza. Takie zwykłe rzeczy, obok których ja, zwykły czytelnik, nawet wnikliwy czytelnik, przeszedłby nie zwracając uwagi - opowiada Olga Hardziejczyk-Maziarska.
20:00 09_10_2022_23_10_50_PR1_Kulturalna_Jedynka.mp3 "Romantyczność" w Teatrze Polskim. Polsko-białoruska współpraca teatralna (Kulturalna Jedynka)
Ponadto w audycji:
- "Laureaci Ogólnopolskiego Konkursu im. Wojciecha Fangora" - wystawa laureatów w Miejskiej Galerii Sztuki im. Władysława hr. Zamoyskiego w Zakopanem. Wypowiedzi artystów, historia zwycięzcy, która wiąże się z wojną na Ukrainie. Malarz - Polak urodzony na Ukrainie - wyjechał tam i kontakt z nim się urwał. Organizatorzy konkursu i GSW w Zakopanem poszukują kontaktu z artystą, który podobno wrócił do Polski.
- Trzy minuty o teatrze: Ewa Heine o spektaklu w Teatrze Współczesnym "A komórka dzwoni" w reż. Macieja Englerta. Autorką sztuki jest Amerykanka, Sarah Ruhl. "A komórka dzwoni" to w jednym: dreszczowiec, romans, moralitet i surrealistyczna komedia.
***
Godzina emisji: 23.10
qch/kor