- Nie siedzę i nie celebruję tego, że odniosłam sukces mając film w konkursie w Berlinie, a jednak jest to bardzo wymierny sukces. Sam fakt bycia w tym konkursie to w europejskiej branży filmowej bardzo dużo znaczy i bardzo dużo zmienia dla reżysera. Teraz efekty tego widzę na co dzień - mówi Małgorzata Szumowska.
W rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim reżyserka wyjawia, że teraz pisze kolejny scenariusz z Michałem Englertem, z którym razem napisała "W imię". - Tym razem myślę, że to będzie naprawdę coś udanego. Współczesna historia, plejada dobrych polskich aktorów, z którymi już pracowałam i jeszcze nie pracowałam - zdradza Szumowska.
Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" "Trójkowo, filmowo" >>
Pytana o to, z kim chciałaby się spotkać na planie nowego filmu odpowiada: - Bardzo bym chciała pracować z Gajosem, chociaż go w ogóle nie znam. Na pewno interesuje mnie też ta "stara gwardia" - opowiada. Ten polski film to nie jedyny projekt, nad którym gość "Trójkowo, filmowo" obecnie pracuje.
Szumowska równocześnie realizuje projekt z Juliette Binoche, dla której pisze scenariusz na podstawie dokumentu, który kiedyś nakręciła o sobie i swojej siostrze. - Dokument nigdy nie ujrzał światła dziennego. Pozostał na etapie materiałów, około 40 godzin - opowiada Małgorzata Szumowska i podkreśla, że chce robić filmy, a nie być jednym z reżyserów, których zatrzymuje w miejscu niezależnie czy sukces czy porażka. - Trzeba robić filmy, żeby się uczyć, taki jest mój system - mówi.
"Trójkowo, filmowo" na antenie Trójki w każdą niedzielę tuż po godz. 14.00. Zapraszamy!
(ed)