Graffiti to? Czy sztuka?

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2011 13:47
Czym różni się dzieło "One nation under CCTV" Banksy'ego od zwykłego graffiti? Interpretacji tego malowidła podejmie się dr Grażyna Bastek.

Tym razem tytuł audycji "Jest taki obraz" powinien brzmieć "Był taki obraz". Choć dzieło "One nation under CCTV" Banksy'ego należy do grupy młodych prac, zaliczanych do nurtu sztuki współczesnej, to już nie istnieje. Przetrwało jedynie na zdjęciach i w filmach dokumentujących historię tego prowokatorskiego malowidła. W audycji Michała Montowskiego dr Grażyna Bastek zinterpretuje tę pracę, a może odpowie również czym różni się wielkie dzieło współczesnego artysty od zwykłego graffiti?

Banksy, brytyjski artysta graffiti, którego prawdziwa tożsamość nie jest znana, namalował "One nation under CCTV" (polski tytuł pracy to: "Jeden naród pod kamerami CCTV") w 2008 roku w Londynie. Dzieło zostało zamalowane w marcu 2009 roku. Obraz ten wpisywał się w standardową formę przekazu, jaką posługuje się artysta - łączy on graffiti ze sztuką szablonową. Banksy swe prace umieszcza w różnych miejscach, często wymagających podjęcia nielada ryzyka. Te czynniki sprawiły, że został doceniony przez kolegów artystów i zauważony przez media.

 

 

 

 



Czytaj także

Marsjasz walczy z Apollem

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2011 13:10
Kiedy ktoś wchodzi w konkurencję z bogami, to zawsze źle się to kończy. Doskonale potwierdza to obraz Tycjana "Apollo i Marsjasz".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nosorożec na karnawale

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2011 13:00
"Nosorożec" czy "Pokaz nosorożca w Wenecji" może wydawać się obrazem dziwnym. Choć namalowana scena wygląda jak wyjęta ze snu, to mamy do czynienia z wydarzeniem autentycznym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Banksy rozbija sztywną, oskarową atmosferę

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2011 14:58
Oskary już w niedzielę. Obowiązują smokingi, więc Banksy, nominowany filmowiec i graficiarz "bez twarzy" ma twardy orzech do zgryzienia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Graffiti: farbą w miejską tkankę

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2011 11:30
Kiedy chodzą po ulicach i nie mają flamastra w kieszeni, czują się źle. Grafficiarze ingerują w przestrzeń zabudowaną. Liczą się ci, których kreatywność i wyobraźnia nie zna granic.
rozwiń zwiń