Zofia Posmysz: przeżyłam Oświęcim, by dawać świadectwo

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2018 16:45
- Współpracuję od lat z Międzynarodowym Domem Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu, do którego przyjeżdżają m.in. wycieczki młodych Niemców. Dla nich moje opowieści są nowością - mówiła w Dwójce była więźniarka obozu Auschwitz, ale też ceniona pisarka i reportażystka Polskiego Radia.
Zofia Posmysz i Jerzy Kisielewski
Zofia Posmysz i Jerzy KisielewskiFoto: materiały promocyjne

Zofia Posmysz1200.JPG
Zofia Posmysz w prozie i wywiadzie

Z Zofią Posmysz spotkaliśmy się w związku z 73. rocznicą wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz. Zofia Posmysz wyznała, że od wielu lat za swoją życiową misję uznaje głoszenie prawdy o historii tego miejsca. Zgoda na pierwsze spotkanie z wycieczkami przyjeżdżającymi do Auschwitz przyszła jej jednak z trudem. - To pierwsze spotkanie zdecydowało o moim dalszym życiu - wspominała w audycji. - Po spotkaniu podeszła do mnie niemiecka licealistka z podziękowaniem i z przeprosinami. Spytałam za co mnie przeprasza, a ona na to, że brat jej ojca był w SS, i rozpłakała się. Podziękowałam jej za to, że tu jest, i że chce znać prawdę - mówiła Zofia Posmysz.

Pisarka opowiadała w audycji nie tylko o traumach czasu spędzonego w obozie, ale też wspominała swoje dzieciństwo w rodzinie kolejarzy, pierwsze dni wojny oraz powojenne doświadczenia zawodowe. Zofia Posmysz odniosła się także do reportażu w TVN o polskich neonazistach.

auschwitz 1200 shutt.jpg
Wyzwolenie obozu Auschwitz-Birkenau - serwis historyczny

***

Tytuł audycji: Wolna sobota

Prowadzi: Jerzy Kisielewski

Gość: Zofia Posmysz (była więźniarka Auschwitz, Ravensbrück i Neustadt-Glewe. Przeżyła eksperymenty medyczne i marsz śmierci. Swoje obozowe doświadczenie zamieniła w literaturę najwyższej próby. Jej szokującą "Pasażerkę" sfilmował Andrzej Munk)

Data emisji: 27.01.2018

Godzina emisji: 16.00

bch/ac

Czytaj także

Zbigniew Wodecki: lżej się żyje, gdy zacznie się od Bacha

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2017 17:00
W jednym ze swoich przebojów Zbigniew Wodecki radzi, by dzień zaczynać od Bacha. W 2015 r. w rozmowie z Jerzym Kisielewskim muzyk przyznał jednak, że kompozytor ten może na początku sprawiać pewne kłopoty.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Abramow-Newerly i dwa kilo kaszy z Paryża

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2017 09:00
- Kaszę do Polski wysłał mi Zygmunt Hertz jako złośliwą odpowiedź na mój wcześniejszy prezent - mówił Jarosław Abramow-Newerly, który w Dwójce opowiadał historie opisane przez siebie w książce "W cieniu paryskiej Kultury".
rozwiń zwiń