22. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest. "Publiczność jest bardzo uwrażliwiona na fałsz"

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2024 20:20
- Publiczność jest bardzo uwrażliwiona na fałsz i nie chcemy niczego na siłę udowadniać. Stąd też nasza otwartość jeżeli chodzi o spotkania autorskie. To niezwykle ważne i chcemy unikać sztucznej elitarności - powiedziała Kafka Jaworska, dyrektor festiwalu "Tofifest". Impreza organizowana jest już 22. raz.
Dyrektor festiwalu Tofifest powiedziała także, że celem wydarzenia jest przede wszystkim bliskość z widzami i brak sztucznego dystansu
Dyrektor festiwalu Tofifest powiedziała także, że celem wydarzenia jest przede wszystkim bliskość z widzami i brak sztucznego dystansuFoto: PAP/Mikołaj Kuras
  • Film "Dracula" Francisa Forda Coppoli i wieczna miłość - to motyw przewodni 22. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest.
  • Festiwal rozpocznie się 25 czerwca w Toruniu.
  • Na widzów czeka 120 filmów z całego świata, 18 pasm filmowych, w tym debiuty, kino pod gwiazdami i spotkania z twórcami.

Jak możemy przeczytać w opisie, festiwal Tofifest wyróżnia przede wszystkim niepokorność: "Niepokorność to kręgosłup ideologiczny festiwalu, to odwaga pokazywania dorobku nieszablonowych twórców, wciąż niepoznanych kinematografii, zaskakującego łączenia w programie różnych esencji X Muzy. To właśnie magnetyzujący, twórczy niepokój powoduje, że jesteśmy niepowtarzalni. Mówimy "nie" maszynowej produkcji festiwali. To festiwal bez czerwonych dywanów, lawiny błyskających fleszy. Potrafi z wdziękiem i profesjonalizmem dozować dawki kinowego aromatu i z naturalną dla siebie nonszalancją zapewniać niezapomniane wrażenia zarówno wybitnym gościom, jak i samej publiczności".

Rozpowszechnianie kultury

Kafka Jaworska zapytana o oczekiwania i odpowiedzialność związaną z tym, że to już 22 edycja festiwalu powiedziała, że jako organizatorzy nie odczuwają tego „wieku”. - Z każdym rokiem mam poczucie jakbyśmy robili ten festiwal od nowa. Co roku jest to wielka przygoda, nowe pasma czy prelekcje. Jesteśmy doświadczeni, ale też otwarci na otaczający nas świat i wszystko, co ze sobą niesie. Nie powiedziałabym, że to ciężar, ale sympatyczna dojrzałość - stwierdziła.

Dyrektor festiwalu powiedziała także, że celem wydarzenia jest przede wszystkim bliskość z widzami i brak sztucznego dystansu. - Zależy mi na tym, żeby było to wydarzenie egalitarne. Sztuka jest dla publiczności i uważam, że nadęcie nie sprzyja rozpowszechnianiu kultury. Żyjemy w czasach dość specyficznych. Publiczność jest bardzo uwrażliwiona na fałsz i nie chcemy niczego na siłę udowadniać. Stąd też nasza otwartość jeżeli chodzi o spotkania autorskie. To niezwykle ważne i chcemy unikać sztucznej elitarności - powiedziała.

Niepokorność

Anna Stawowska opowiedziała o niepokorności, która towarzyszy wydarzeniu. - Niepokorność pojawia się coraz częściej, ale myślę, że zaczęliśmy o niej mówić zanim to było modne. Nasza festiwalowa nagroda za niepokorność twórczą, którą co roku przyznajemy artystom, jest jedyną taką festiwalową nagrodą - oceniła.

- Wyróżniamy twórców odważnych, wyjątkowych, wszechstronnych. Twórców kina zarówno starszych jak i młodszych, którzy wykazali się tym, za co publiczność i krytyka ich pokochała. Warto śledzić laureatów i ich poczynania, bo są to osoby, które robią wiele dla kinematografii - podkreśliła.


Posłuchaj
13:49 PR2 2024_06_20-16-30-45.mp3 Kafka Jaworska i Anna Stawowska o festiwalu Tofifest (Wybieram Dwójki)

 

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla

Gość: Kafka Jaworska (dyrektor artystyczna festiwalu), Anna Stawowska (koordynatorka ds. mediów)

Data emisji: 20.06.2024

Godzina emisji: 16.30

dz

Zobacz więcej na temat: Dwójka FILM Jakub Kukla
Czytaj także

Piotr Dumała o "Fin del mundo?": robienie filmu fabularnego jest jak wielka impreza

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2024 18:02
- Raz człowiek ma ochotę na bycie samemu, raz chciałby pójść na jakąś imprezę. Robienie filmu fabularnego to właśnie trochę taka wielka impreza. Też zaczyna się od samotności, bo trzeba napisać scenariusz, ale później już jest szukanie odpowiednich współpracowników, aktorów, castingi, szukanie lokacji itd. Sama praca na planie jest jak pole bitwy, ale może to być przyjazne pole bitwy - mówił w Dwójce Piotr Dumała, reżyser filmu "Fin del mundo?".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Najciekawsze filmy o Polsce po roku 1989 - ranking subiektywny

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2024 20:32
- Z kinem III RP było trochę tak, że myśmy się zacieklej przez te 35 lat kłócili o rzeczy, których w nim nie było, niż o rzeczy, które w nim były. Przypominam sobie niezliczone dyskusje, postulaty czego nam brakuje, kiedy wreszcie postanie film taki czy śmaki. Te dyskusje bywały dużo bardziej zacięte i gorętsze od dyskusji na temat rzeczy, które faktycznie powstawały i coś wyjaśniały - mówił w audycji "O wszystkim z kulturą" Piotr Gociek w rocznicę wyborów 4 czerwca '89.
rozwiń zwiń