"Banknot jest jak dzieło sztuki"

Ostatnia aktualizacja: 14.05.2013 18:00
- Tą wystawą ogłaszamy początek końca kryzysu. Ekonomiści pokazali, że w ich dyscyplinie jest więcej magii niż ścisłej nauki. Trochę jak w sztuce... Dlaczego więc artyści nie mieliby zakończyć kryzysu? - mówiła pół żartem, pół serio Maria Anna Potocka, szefowa krakowskiego MOCAK-u.
Audio
  • Maria Anna Potocka: banknot jest jak dzieło sztuki
  • Adam Suprynowicz rozmawia z autorkami publikacji "Warszawskie gorseciki zanikające"
  • Relacja z prób przed wykonaniem utwory "The Great Learning" na Festiwalu Kody w Lublinie
Banknot jest jak dzieło sztuki
Foto: Fot. Man-ucommons/Wikipedia/GNU

"Ekonomia w sztuce" to trzecia z kolei wystawa, realizowana przez Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie, w serii łączącej sztukę z najważniejszymi terminami cywilizacyjnymi, takimi jak historia, sport, nauka, religia, czy sztuka. Celem jest prezentacja pojęć, na pozór jednoznacznych, poprzez różnorodność interpretacji artystycznych. Kolejnym - pokazanie, jak wiele twórczych inspiracji i możliwości symbolicznych kryje się w codzienności.

Ale dlaczego akurat ekonomia? - Bo umęczył nas kryzys, a właściwie fachowcy mówiący o nim "od czapy". Może więc dzieła sztuki powiedzą nam więcej... - wyjaśnia Justynie Nowickiej Maria Anna Potocka. - Sytuacja konsumenta i artysty są wbrew pozorom bardzo podobne. Obaj wychowani są w etosie bezinteresowności. A potem przychodzi rywalizacja i zazdrość. Obowiązek wzniosłości zostaje skonfrontowany z przyziemnymi pokusami - dodaje.

A dlaczego ikoną całej wystawy stał się właśnie banknot? - To kawałek głupiego, bezwartościowego papieru, który jednak ma ogromną moc symboliczną. Niczym dzieło sztuki... - wyjaśniła rozmówczyni Justyny Nowickiej.

Maria Anna Potocka opisała także zmiany w głównej ekspozycji MOCAK-u i odpowiedziała na odwieczne pytanie: skąd biorą się ceny dzieł sztuki. A Justyna Nowicka rozmawiała także z krakowską artystką Karoliną Kowalską, której pracę "Niespodziewane załamanie rynku reklamowego" można obejrzeć w ramach wystawy "Ekonomia w sztuce".

W audycji "Wybieram Dwójkę" rozmawialiśmy także o "Warszawskich gorsecikach zanikających", czyli książce Hanny Faryny-Paszkiewicz i Zuzanny Fruby, poświęconej cudownym, przedwojennym, warszawskim posadzkom. Niezwykle modne w połowie lat 30. XX wieku, nadawały holom, klatkom schodowym, tarasom, łazienkom i kuchniom niepowtarzalny charakter. Dziś znikają zastępowane banalnym gresem. Adam Suprynowicz rozmawiał z autorkami publikacji.
Zajrzeliśmy też na festiwal "Kody” w Lublinie, gdzie w weekend wykonane zostało monumentalne dzieło Corneliusa Cadrew "The Great Learning".

Czytaj także

Warszawa jak Hiroszima. Miasto od zera

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2012 19:55
Po wojnie, całe ulice leżały w gruzach. Miasto trzeba było postawić na nogi. A przecież Niemcy mówili, że Warszawa przypominała im wyglądem Hiroszimę po ataku nuklearnym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

To cud, że istnieją. Stare, warszawskie kamienice

Ostatnia aktualizacja: 21.12.2012 12:05
- To kamienica odrodzona, bo w latach 50. zniszczono jej XIX-wieczne dekoracje, które z mozołem odtwarzano pod koniec XX wieku. Na podwórku stoi element charakterystyczny dla wielu kamienic warszawskich - figurka Matki Boskiej - opowiada Michał Nogaś.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Warszawskie kamienice wczoraj i dziś. Czy odzyskają dawny blask?

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2013 11:30
"Ostańce" to seria książek o kamienicach warszawskich. Ich autorzy - Magdalena Stopa i Jan Brykczyński poszukiwali domów, które przetrwały okres wojny, powstania warszawskiego i powojenną zawieruchę.
rozwiń zwiń