"Książki warto pisać tylko wtedy, jeśli przekroczy się ostatnią granicę wstydu; pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka; przynajmniej dla mnie" – pisał w "Pięknych dwudziestoletnich". Wydana przez Instytut Literacki w Paryżu w 1966 roku książka może uchodzić za młodzieńczą autobiografię Marka Hłaski: poznajemy tu bowiem kilka z etapów jego barwnego życia (kierowca w firmie przewozowej, pracownik w bazie Bystrzyca Kłodzka, korespondent robotniczy, warszawski młody literat znany z nocnych libacji). Owszem, jest to tekst autobiograficzny, ale literacko przetworzony – czasem trudno tu oddzielić fakty od autokreacji.
Posłuchaj archiwalnych dźwięków związanym z Markiem Hłaską zgromadzonych w serwisie specjalnym Polskiego Radia wolnaeuropa.polskieradio.pl
– Na miarę moich możliwości i zdolności chciałbym przekazać prawdę o swoim życiu, o swoim czasie – zapewniał pisarz w rozmowie, którą zaprezentowaliśmy, z archiwów Polskiego Radia, w audycji z cyklu "Notatnik Dwójki". Wśród wielu frapujących wypowiedzi autora "Ósmego dnia tygodnia" usłyszeliśmy między innymi, jak broni się przed łatką pisarza-nihilisty czy pisarza-prowokatora.
W audycji Doroty Gacek i Elżbiety Łukomskiej wysłuchaliśmy również wspomnień bliskiego przyjaciela Marka Hłaski – Henryka Berezy ("czaruś był, lubił, żeby go lubiano") oraz wypowiedzi Kiry Gałczyńskiej ("nie lubię legendy o Marku Hłasce, jak wszystkie legendy jest skłamana") i Michała Komara ("to nie był bełkot rozdartej duszy, to było świadome pisarstwo, to nie była histeria, ale szlachetna skarga").
Od dziś, 10 września, w Dwójkowym cyklu "Słynne powieści" prezentujemy "Pięknych dwudziestoletnich" Marka Hłaski – czyta Andrzej Chyra. Audycję przygotowała Anna Lisiecka.
(Ze względów formalno-prawnych nie bedziemy niestety publikować nagrań na naszej stronie internetowej).
poniedziałek-piątek, godz. 19.10