Dużą rozpoznawalność przyniosła Wojciechowi Albińskiemu, pisana z perspektywy bezrobotnego, książka "Jak czuć się dobrze, gdy cię wywalą". W "Oświęcimkach" natomiast przedstawił on literackie obrazy współczesnego świata (m.in. opowiadania "Ikea", "Pomidorowa", "Opener, czyli co się nosi nad morzem"), posługując się językiem wojny. Dlaczego?
- Wielu moich znajomych otacza się obrazami i wspomnieniami wojny. Myślę, że to kwestia pokoleniowa. Ja dorastałem, oglądając w telewizji ekshumację ofiar zbrodni katyńskiej. Kolejna generacja widziała już głównie reklamy jogurtów. Naszym językiem stała się powaga, a ich ironia - wyjaśniał pisarz.
W audycji mowa była także o tym, czym biblioteki różnią się od firm reklamowych i dlaczego te pierwsze wkrótce znikną.
***
Tytuł audycji: "Wieczór autorski"
Prowadziła: Katarzyna Nowak
Gość: Wojciech Albiński (prozaik)
Data emisji: 20.02.2015
Godzina emisji: 17.30
mm/bch