Wyspa Man – tam Polacy uciekali przed Polską

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2015 21:00
– Niektórzy z moich bohaterów nie wrócą już do Polski, ale nie chcą się zakorzenić na wyspie – mówił Dionisios Sturis, autor książki "Gdziekolwiek mnie rzucisz".
Audio
  • Dionisios Sturis opowiada o wyspie Man i swojej książce "Gdziekolwiek mnie rzucisz" (Wieczór autorski)
Wyspa Man
Wyspa ManFoto: Jon Wornham/Wikipedia

Dziennikarz na wyspę Man trafił po raz pierwszy w 2005 r., gdy bardzo wielu Polaków wyjechało ze swojego kraju. – Sytuacja w Polsce była bardzo zła, a jednocześnie po wejściu do Unii Europejskiej można było swobodniej pracować w Wielkiej Brytanii – tłumaczył Dionisios Sturis. Spędził na wyspie 3 lata, a potem wracał tam wielokrotnie. Dobrze ją poznał i świetnie się tam czuje. Jako Grek, który wychował się w Polsce, traktuje wyspę Man jak ojczyznę z wyboru.

W Dwójce opowiadał o tym, dlaczego nie powstało tam polskie getto, oraz o potężnym - i niekiedy frustrującym - szoku kulturowym, który przeżywają każdy Polak po przyjeździe do Wielkiej Brytanii.

***

Tytuł audycji: Wieczór autorski

Prowadziła: Katarzyna Nowak

Gość: Dionisios Sturis (dziennikarz specjalizujący się w tematyce zagranicznej)

Data emisji: 20.02.2015

Godzina emisji: 17.30

mc/mm

Czytaj także

Czarni nacjonaliści w "bielejącym" Harlemie

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2015 10:00
– Dziś wielu czarnych nie stać już po prostu na mieszkanie w Harlemie. Ale wciąż walczą o swoją dzielnicę – mówił Tomasz Zalewski, autor książki "Harlem".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mordor, czyli niezałatwione sprawy na Wschodzie

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2015 18:00
- Kawałek świata sprzedaje się dzień po dniu. I to się odbije Zachodowi czkawką, zwłaszcza nam, bliskim kuzynom, Słowianom - mówił o Ukrainie reżyser spektaklu "Przyjdzie Mordor i nas zje".
rozwiń zwiń