Zmarł Marian Turski
Marian Turski urodził się w litewskich Druskiennikach w 1926 r. Swoje szkolne lata spędził w Łodzi. Przeżył łódzkie getto, obozy Auschwitz i Buchenwald, zaangażowanie w obozowy ruch oporu i dwa marsze śmierci. Holokaust pozbawił go najbliższych: z 43 osób przeżyły tylko cztery. Gdy wojna się kończyła, Marian Turski miał 19 lat.
Po wojnie studiował prawo i historię na Uniwersytecie Wrocławskim i tam zaczynał swoją przygodę z dziennikarstwem. W połowie lat 50. był redaktorem naczelnym "Sztandaru Młodych", przez prawie 70 lat był szefem działu historycznego tygodnika "Polityka". Był także twórcą Nagrody Historycznej Polityki.
Marian Turski pracował na rzecz jak najlepszych stosunków polsko-żydowskich, był gorącym orędownikiem pojednania polsko-niemieckiego, strażnikiem i kustoszem pamięci polskich Żydów. Za tę działalność został uhonorowany najwyższymi odznaczeniami wielu państw.
Marian Turski był również pomysłodawcą, współtwórcą i przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, a także wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, członkiem zarządu głównego Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej oraz Rady stowarzyszenia prowadzącego Dom Konferencji Wansee.
"Auschwitz nie spadło z nieba"
Angażował się w popularyzowanie wiedzy na temat holokaustu. Szeroko komentowano w kraju i za granicą jego wystąpienie 27 stycznia 2020 roku podczas uroczystości 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Przestrzegł wówczas, że "Auschwitz nie spadło z nieba" i podkreślił, że hitlerowskie Niemcy stopniowo ograniczały prawa Żydów i przyzwyczajały do tego społeczeństwo.
- Zaczęło się od drobnych form prześladowania Żydów - mówił, przytaczając słowa ocalałego z Auschwitz pisarza, włoskiego Żyda Primo Levi'ego: "to się wydarzyło, to znaczy, że się może wydarzyć, to znaczy, że się może wydarzyć wszędzie, na całej ziemi". Marian Turski mówił też o "jedenastym przykazaniu" - aby nie być obojętnym. I apelował, by reagować na zło.
80. rocznica wyzwolenia Auschwitz. Przesłanie Mariana Turskiego
27 stycznia tego roku, w 80. rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau, Marian Turski też wystąpił z przesłaniem. - Drodzy przyjaciele, od co najmniej dwóch tysięcy lat naszej cywilizacji towarzyszy wizja apokalipsy. Oto pojawiają się czterej jeźdźcy apokalipsy: wojna, zaraza, głód i śmierć. Ludzie są porażeni strachem, sparaliżowani ze strachu. Czują się całkowicie bezradni. Co robić? - mówił. I odpowiedział cytatem z rabina Nachmana z Bracławia: "Nie bać się wcale".
Został odznaczony między innymi Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Zasługi I Klasy Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec za wkład w budowanie stosunków polsko-niemieckich.
W 2012 r. odebrał z rąk ambasadora Francji François Barry’ego Delongchamps Order Legii Honorowej za zaangażowanie w kształtowanie stosunków polsko-żydowskich. W 2015 r. otrzymał Złoty Medal Zasłużony Kulturze - Gloria Artis. W 2020 r. dostał Nagrodę Honorową im. Sérgio Vieira de Mello Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, a w 2021 r. - Krzyż Kawalerski I Klasy Odznaka Honorowa za Zasługi dla Republiki Austrii. Był honorowym obywatelem miasta stołecznego Warszawy i Łodzi.
Źródło: Polskie Radio/jp/ak