Premiera debiutanckiej płyty Leszka Możdżera pt. "Chopin - impresje" miała miejsce w 1994 roku, rok po pierwszej rozmowie, jaką artysta odbył z producentem Stanisławem Sobólą.
19:12 Wybieram Dwójkę możdżer 8.10.2024.mp3 Leszek Możdżer o swoim debiucie sprzed 30 lat, nowej płycie i wspólnej trasie koncertowej z Zoharem Fresco i Larsem Danielssonem (Wybieram Dwójkę)
Bilet na pociąg do sławy
- Na początku się wahałem, ale tak to mnie nękało, aż w końcu pomyślałem: "a może jednak?". Widziałem, że koledzy nagrywają już płyty i bałem się, że za chwilę ten pociąg odjedzie. Chyba po 7 miesiącach wykonałem telefon, że pomału będę jednak gotowy - wspominał pianista jazzowy, kompozytor i producent muzyczny.
Czytaj także:
Choć debiutant, Leszek Możdżer mógł liczyć podczas nagrań na takie znakomitości jak Tomasz Stańko i Zbigniew Namysłowski. Z pierwszym z nich pianista znał się z sesji nagraniowej do płyty "Pożegnanie z Marią". - To było przeżycie. Byłem wtedy młody i ambitny, a to była muzyka filmowa, w której gra się głównie pauzami. Dla młodego i ambitnego artysty granie pauzami jest trudne. Jest o wiele trudniejsze niż granie szybko. Było nas w studiu siedem czy osiem osób i taki ambitny pianista w składzie to był problem dla muzyki filmowej. W pewnym momencie Tomasz Stańko musiał mnie w dość ostry sposób ustawić do pionu. Dużo mnie to nauczyło - dzielił się gość Dwójki.
Zdradzona Miłość
Zarówno w przypadku Stańki, jak i Zbigniewa Namysłowskiego to Leszek Możdżer wskazał ich producentowi płyty jako pożądanych przez siebie. - Obaj byli dla mnie najwybitniejszymi polskimi muzykami. Powiedziałem Stanisławowi Sobóli, że bardzo chciałbym tych muzyków zaprosić. Ostatnio nawet w jakimś mailu napisał mi, że nagranie tej płyty kosztowało tyle, co kawalerka w Warszawie. Tak że to nie była tania produkcja. Między innymi dlatego, że Tomasz Stańko powiedział później przy rozliczeniu, że u niego każda wersja to jest inny utwór. A nagraliśmy dwa utwory, ale każdy w dwóch różnych wersjach - uśmiechał się artysta.
W momencie premiery płyty "Chopin - impresje" Leszek Możdżer był członkiem legendarnej trójmiejskiej grupy Miłość. Jak zapamiętał, koledzy z zespołu poczuli się wtedy przez niego zdradzeni. - Miłość to była sekta, przynajmniej takie miałem wrażenie. Tam były nawet takie rozmowy, jak wygrałem jakiś konkurs i dostałem nagrodę pieniężną, że muszę oddać im tę wygraną. Potem okazało, że tylko tak żartowali - opowiadał pianista.
Z Leszkiem Możdżerem rozmawialiśmy w audycji również o nowej płycie "Beamo" i trasie koncertowej tria, które tworzy z Zoharem Fresco i Larsem Danielssonem.
***
Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę
Rozmawiał: Andrzej Zieliński
Gość: Leszek Możdżer (pianista jazzowy, kompozytor i producent muzyczny)
Data emisji: 8.10.2024
Godz. emisji: 17.10
pg/wmkor