Wielkopolskie dudy i ich mistrzowie

Ostatnia aktualizacja: 14.01.2025 13:00
Nie wszyscy wiedzą, że w Polsce znajdziemy aż osiem odmian dud! W Źródłach przenosimy się do Wielkopolski, gdzie instrument rozpowszechnił się w aż pięciu z nich.
Audio
  • Dudy wielkopolskie i ich mistrzowie (Dwójka/Źródła)
Romuald Jędraszak, Daniel Molenda
Romuald Jędraszak, Daniel MolendaFoto: Piotr Baczewski, Kuba Borysiak

Dudy w Polsce

Obecnie (2025) w Polsce mamy do czynienia z ośmioma rodzajami dud. Trzy znajdziemy w Karpatach: przede wszystkim w Beskidzie Śląskim (gajdy), Beskidzie Żywieckim (dudy żywieckie) i na Podhalu (koza podhalańska). Z kolei w Wielkopolsce jest aż pięć rodzajów dud! Na pograniczu wielkopolsko-lubuskim gra się na kozłach. Te zaś dzieli się na dwa rodzaje: kozła ślubnego (czarnego), kozła weselnego (białego). W Wielkopolsce środkowej i południowej występują dudy bukowsko-kościańskie i gostyńsko-rawickie. Ósmy rodzaj instrumentu to sierszeńki - dudy jednogłosowe, idealne do nauki gry.

W Polsce źródła pisane i ikonograficzne wskazują na obecność dud już w średniowieczu. Za panowania Stefana Batorego to właśnie dudy wiodły prym w tradycyjnej praktyce muzycznej, sami dudziarze byli zaś bardzo dobrze opłacani. Do XVIII wieku instrument można był usłyszeć zarówno na dworach wysokich stanów, jak i w wojsku, na uroczystościach kościelnych czy na wiejskich potańcówkach.

Do zanikania dud doprowadziły kataklizmy przełomu wieków XVII i XVIII, a co za tym idzie - zubożenie kraju. Dudziarze zaczęli emigrować na zachód, a ich miejsce zajęli skrzypkowie.


Dudy w Wielkopolsce

W audycji pochylamy się przede wszystkim nad dudami w różnych subregionach Wielkopolski. O swoich dudziarskich doświadczeniach opowiadają w audycji: Piotr Górecki (uczeń Romualda Jędraszaka), Jan Turbański (członek Regionalnego Zespółu "Chojnioki" z Chojna) oraz młodzi członkowie Kapeli Zespołu Folklorystycznego "Snutki".

Piotr Górecki gra na dudach od 2002 roku. Jego mistrzem (a teraz także kompanem w grze) jest Romuald Jędraszak.

- Dawniej dudziarze nie byli tak mobilni. Muzyka i instrumenty były związane z danym obszarem. ja pochodzę z okolic Stęszewa, gdzie grano na dudach bukowsko-kościańskich. W okolicach Rawicza, Gostynia - Biskupizny - były to instrumenty rawicko-gostyńskie. W Jarocinie dudy wyglądały nieco inaczej. Obecnie muzyka trochę się ujednoliciła, ale jednak staramy się grać melodie związane z danym miejscem - mówi Górecki. - Dudziarze kiedyś mieli się dobrze. Zawsze mówiono, że właściciel wsi płacił taki sam podatek od młyna, karczmy i od dudziarza. Można więc powiedzieć, że dochód dudziarza był porównywalny z dochodem karczmy. Dudy wielkopolskie różnią się budową i dźwiękiem od innych polskich dud. W porównaniu z kozą podhalańską technika grania też jest inna. Na Podhalu powietrze dmucha się do miecha ustnie, u nas - pompuje dymką. Inaczej jest z sierszeńkami - tu mamy ustnik do dmuchania powietrza.

W Ognisku Muzyki Tradycyjnej w Chojnie współprowadzonym przez Piotra Góreckiego na dudach grają dziewczyny. 

- To niełatwe zadanie - zwierza się jedna z dudziarek. - Trzeba robić wiele rzeczy naraz: pompować dymką, dociskać miech i jeszcze przebierać na przebierce. Trzeba mieć siłę w ręce. Reakcje innych? Niektórzy się śmieją, niektórzy są zafascynowani. A my dorastałyśmy z tą muzyką i dla nas to normalne.

Według naszego rozmówcy wiedzę o dudach najlepiej propagować wśród dzieci. Przede wszystkim z zespołów regionalnych, ale odzew pojawia się także po audycjach w szkołach i przedszkolach. 


Jan Turbański gra w zespole "Chojnioki" od początku istnienia - 1977 roku. Gry na dudach nauczył się po sugestii regionalistki z Poznania.  

- Dudy zrobił mi Franciszek Brzeszkot z Szymanowa. Nie było u nas nauczyciela, ale w Rawiczu był taki starszy dudziarz. Dał mi wskazówki jak grać. Jeśli chodzi o tradycje dudziarskie w Chojnie, to zdjęcia i wzmianki mamy sprzed wojny - dudy grały na weselach, wraz z skrzypcami. Teść mi opowiadał, że przed wojną było dwóch braci Wielebskich. Oni przychodzili do gościńca i grali. Po wojnie nie było już w Chojnie dudziarzy. Dopiero ja się wyszkoliłem.

Chociaż ma już 78 lat, jest po kilku operacjach słuchu, Jan Turbański wciąż gra, wciąż z pasją. Z uśmiechem mówi, że jest prawdopodobnie najstarszym dudziarzem w regionie.


***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadziła: Aleksandra Stec

Data emisji: 14.01.2025

Godzina emisji: 12.00

mg

Czytaj także

Pożegnanie Jana Prządki

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2021 16:00
Wspaniałego muzyka i nauczyciela ze Zbąszynia wspominają uczniowie i znajomi muzykanci.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wielkopolscy koźlarze. Kapela Daniela Molendy

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2022 16:00
Przed nami spotkanie z Kapelą Daniela Molendy ze Zbąszynia, czyli opowieści o współczesnych koźlarzach z Wielkopolski. Nie zabraknie też chodnego powiewu muzyki świata!
rozwiń zwiń