Bęben w roli głównej

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2025 13:00
Andrzej Bieńkowski opowie o bębnistach - ich roli w kapelach, stylach gry a także... bardzo niedocenianej pozycji. Usłyszymy między innymi bębnistów roztoczańskich oraz kajockich. Piotr Dorosz doda krótką opowieść o niezwykłych perkusyjnych instrumentach kaszubskich - diabelskich skrzypcach i burczybasie.
Audio
Portret muzykanta na Cepeliadzie w Warszawie, lata 1980.
Portret muzykanta na Cepeliadzie w Warszawie, lata 1980.Foto: Andrzej Bieńkowski/MUZYKA ODNALEZIONA

"W takiej wiejskiej nomenklaturze bębniści nie byli uważani za muzykantów. Byli po prostu gorszym sortem - mówił kilka lat temu Andrzej Bieńkowski - To odbijało się też na zarobkach. Skrzypek dzielił się po równo z harmonistą, a bębnista dostawał trzeci grosz… A czasem, to bębnisty w ogóle nie było – zapraszało się kogoś z weselników, który przyśtukał za kieliszek wódki". PRZECZYTAJ cały tekst


- Zaprosiłem muzykantów. Harmonistę i skrzypka.

- Bez bębna??

- A, nie. Bęben też był...

Przytacza anegdotę Andrzej Bieńkowski. Bębniści byli nieuznawani za członków kapeli. Dostawali trzeci "grosz", nie dzielili się po równo z resztą muzyków. Zresztą, bębenki nie były popularne w całej Polsce.

- Bębenki nie były powszechne. Na przykład w okolicach Warszawy: Urzecze, Grójeckie, ale i Rzeszowskie, część Lubelskiego, gdzie dopiero po czasie pojawiły się dżazy... - wspominał Bieńkowski.

Wiejska perkusja

Dżaz w opowieści Andrzeja Bieńkowskiego

Piotr Gwadera i scheda po Wacławie Trzeciaku

A przecież bębnista grał ważną rolę w kapeli. Pilnował rytmu, dzięki niemu melodia się "nie rozłaziła", jak wskazywał nasz etnograf.

muzykanci Lesiacy, Radomskie. Stanisław Motyl skrzypce, Stanisław Wiatkowski bębenek. Skrzyńsko Muzyka Odnaleziona ludowa
Bębniści!
kto przed nimi? Co po nich? O historii bębnienia w wiejskiej kapeli

Bęben był moją pasją gdzieś na przełomie 2009 i 2010 roku. Pamiętam dzień, w którym po raz pierwszy mogłem zagrać i dostałem bęben od Maćka Szajkowskiego. Mój pierwszy – wspomina nasz gość. – Maciej mówi: „wiesz, to jest bęben, który Kazimierz Zdrzalik zrobił w dwutysięcznym roku. Dla mnie, ale tak zupełnie niespodziewanie. Przyjeżdżamy z Kapelą ze Wsi na jedną z wielu wizyt u Zdrzalików, Janiny i Kazimierza, i on nagle wyciąga ten bęben i mówi «Panie Macieju, zrobiłem taki uczniowski, taki trochę mniejszy. Bierze Pan?». I Maciej mówi: „minęło 10 lat, jesteś pierwszą osobą, która przyszła po naukę, a instrument już dla Ciebie jest.” O renesansie bębnienia mówi Mateusz Dobrowolski

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadzili: Andrzej Bieńkowski i Piotr Dorosz

Data emisji: 7.02.2025

Godzina emisji: 12.00

mg

Czytaj także

Śladami muzykantów z Andrzejem Bieńkowskim

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2022 16:00
Andrzej Bieńkowski, niejednokrotnie ze swoją małżonką, kilkadziesiąt lat przemierzał Polskę Centralną wzdłuż i wszerz. Jeździł za muzyką, a podróże te zaowocowały nie tylko setkami nagrań, ale i niezwykłymi spotkaniami z „ostatnią generacją” wiejskich muzykantów.
rozwiń zwiń