Berlinale - festiwal filmowy, który odpowiada na niepokoje społeczne

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2025 17:14
Trwa Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie. Filmy prezentowane na Berlinale starają się być odpowiedzią na niepokoje społeczne. Festiwal pokazuje nastroje świata coraz bardziej wzburzonego i podzielonego. Opowiadają o tym nawet te konkursowe filmy, których akcja rozgrywa się w kosmosie.
Gala otwarcia Berlinale 2025. W tym roku filmy prezentowane na festiwalu starają się odpowiadać na różne niepokoje społeczne.
Gala otwarcia Berlinale 2025. W tym roku filmy prezentowane na festiwalu starają się odpowiadać na różne niepokoje społeczne.Foto: Soeren Stache/PAP/DPA

Podczas gali otwarcia 75. Berlinale nowa dyrektorka wydarzenia Tricia Tuttle podkreśliła, że widzowie będą mieli okazję oglądać świat z wielu perspektyw. - Filmowcy, którzy tu przyjadą, mają wiele do powiedzenia. Warto ich posłuchać, bo dostrzegają rzeczy, których my sami często nie zauważamy. Oni potrafią przekazać nam je w magiczny sposób - mówiła. 

Posłuchaj
14:14 _PR2 (mp3) 2025_02_20-16-30-59.mp3 Berlinale - festiwal filmowy, który odpowiada na niepokoje społeczne (Wybieram Dwójkę)

 

Berlinale po raz 75.

- W tegorocznym festiwalu coś drgnęło. Wydarzeniem kieruje od tego roku Tricia Tuttle, która postanowiła wpuścić trochę stylu glamour. Poziom jest wysoki, a edycja bardzo udana - podkreślał w Dwójce Adam Kruk, filmoznawca.  

- Ten festiwal powstał w 1951 roku po to, by ludzie mogli "dzielić się" kinem i rozmawiać ze sobą. 75 lat później to przesłanie wydaje mi się równie istotne, co wtedy, jeśli nie ważniejsze. Naprawdę mam nadzieję, że usłyszymy tu dialog. Tym bardziej że jesteśmy festiwalem otwartym dla publiczności zaznaczała powiedziała Tuttle.

Czytaj także:

Festiwal skierowany do społeczeństwa 

Podczas gali otwarcia Tildy Swinton, szkocka aktorka, laureatka Oscara za rolę w "Michaelu Claytonie", odebrała Honorowego Złotego Niedźwiedzia za całokształt osiągnięć. Wykorzystała ten moment, by przypomnieć o kondycji współczesnego świata. - Masowe morderstwa, popełniane przez państwo i wspierane przez społeczność międzynarodową, terroryzują obecnie więcej niż jedną część świata (...). Jestem tutaj, aby nazwać to bez wahania i wątpliwości, okazać niezachwianą solidarność ze wszystkimi, którzy uznają za niedopuszczalne samozadowolenie chciwych rządów, które dogadują się z niszczycielami planety i zbrodniarzami wojennymi. Niezależnie od tego, skąd pochodzą - podkreślała. 


Kino, które inspiruje

- Kino może zainspirować cywilizowany świat, dać nam odwagę, refleksję, byśmy ośmielili się wydobywać z siebie to, co najlepsze. Zdolność do oczarowania drugiego człowieka, otwartość, dowcip, podziw dla ludzkich możliwości, dreszczyk emocji - to wszystko znajdziemy w filmach – zwróciła uwagę aktorka.

W tym roku o nagrodę Złotego Niedźwiedzia rywalizuje 19 tytułów, a w programie festiwalu znalazło się kilka filmów współtworzonych przez polskich twórców.

 "Listy z Wilczej"

Do sekcji Panorama zakwalifikowała się polsko-niemiecka koprodukcja - dokument "Listy z Wilczej" Arjuna Talwara. Pochodzący z Indii reżyser wyemigrował do Polski ponad 10 lat temu, by studiować w łódzkiej Szkole Filmowej. W "Listach z Wilczej", swoim drugim pełnym metrażu, ukazuje warszawską ulicę, która jest "kalejdoskopem polskiego społeczeństwa". 

- Każdy z nas potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem, ale nawiązanie go wymaga odwagi. Dzięki "Listom z Wilczej" poznałem ludzi mieszkających na tej samej ulicy. Ten film udowadnia, że warto rozmawiać - powiedział Arjun Talwar po projekcji filmu. 


75. Festiwal Berlinale trwa do niedzieli 23 lutego. W sobotę 22 lutego poznamy laureatów Złotego i Srebrnych Niedźwiedzi.

    ***

    Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

    Prowadzenie: Monika Zając

    Goście: Adam Kruk (filmoznawca)

    Data emisji: 20.02.2025

    Godz. emisji: 16.30

    IAR/zch

    Czytaj także

    Pierwsza premiera Polskiej Opery Królewskiej w tym roku. "Wenus i Adonis" w reż. Pii Partum

    Ostatnia aktualizacja: 18.02.2025 17:55
    "Wenus i Adonis" w reżyserii Pii Partum to utrzymana w stylu francuskim opera angielskiego kompozytora barokowego Johna Blowa. Całość oparta jest na klasycznym micie o Wenus i Adonisie, który stał się również podstawą poematu Szekspira.
    rozwiń zwiń
    Czytaj także

    "Performanse plastyczne Władysława Hasiora". Dorobek zakopiańskiego artysty

    Ostatnia aktualizacja: 18.02.2025 21:04
    Był artystą oryginalnym i nowoczesnym, nie bał się wykorzystywać niekonwencjonalnych materiałów. Władysław Hasior uchodzi za jednego z najlepiej rozpoznawalnych polskich artystów na świecie. Nakładem Instytutu Teatralnego ukazała się pierwsza monografia w całości poświęcona perfomatywnej twórczości zakopiańskiego artysty. 
    rozwiń zwiń