Na zeszłorocznym Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu ci znakomici artyści zostali wyróżnieni pierwszymi nagrodami w konkursie "Duży - Mały" , w którym mistrzowie - instrumentaliści i śpiewacy ludowi - prezentują swoich uczniów.
Krzysztof Trebunia-Tutka przybył do Kazimierza z trójką swoich dzieci oraz (co ciekawe) z Pawłem Majerczykiem. Jak sam podkreślał, to jego najzdolniejsi uczniowie z Tatrzańskiego Centrum Kultury i Sportu "Jutrzenka", którzy odnosili już wcześniej ogólnopolskie sukcesy. Jak uczyć się muzyki góralskiej?
- Uczymy się zasadniczo ze słuchu, ale opracowałem też zapis palcowy. Oczywiście nie jest on tak precyzyjny jak zapis nutowy, ale znakomicie sprawdza się, jeśli chodzi o zapisywanie i zapamiętywanie melodii góralskich - wyjaśnił Krzysztof Trebunia-Tutka. - Używając go, przygotowałem zresztą swój podręcznik, w którym zapisałem 150 melodii góralskich z wariantami. Wiele osób na Podhalu z niego korzysta, a jeszcze w tym roku powinien zostać oficjalnie wydany - poinformował.
Co ciekawe, najtrudniejsze okazują się nuty z pozoru najprostsze, najbardziej archaiczne, pasterskie. - Ich melodia jest uboga, ale cała sztuka polega na tym, by wyczuć ich charakter. Dodać melizmaty, drobne glissanda i rytmiczne zawahania - tłumaczył gość Anny Szewczuk. - Bardziej skomplikowane krzesane czy zbójnickie wystarczy grać szybko i dobrze rozłożyć akcenty - dodał.
Zachęcamy także do wysłuchania wywiadu z Dorotą Majerczyk i Katarzyną Majerczyk, który w "Źródłach" zaprezentowała Anna Szewczuk. Obie rozmowy w załączonym nagraniu.
mm/jp