- Gdyby nie on, wiele dawnych melodii i elementów tradycyjnego stylu by przepadło - podkreśla spadkobierca zmarłego w grudniu artysty. - Z drugiej strony był otwarty na nowości. Zgodził się, abyśmy wspólnie pisali nowe "nuty" i występowali z muzykami spoza podhalańskiej tradycji. Największy komplement, jaki w życiu usłyszałem, pochodził właśnie od mojego ojca, który powiedział, że moje "nowe nuty" gra mu się tak dobrze jak te tradycyjne - wspomina.
Co ciekawe, ów "człowiek renesansu", jak słusznie określa Władysława Krzysztof Trebunia-Tutka, uważał się za zawodowego... plastyka, muzykę uznając wyłącznie za hobby. Nie zmienia to faktu, że był jednym z najwybitniejszych skrzypków w historii kultury podhalańskiej oraz cudownym dzieckiem, co potwierdzają nagrania PAN z lat 50.
Otwartość Władysława pozwoliło mu zagościć na dobre także w historii pop kultury: dzięki współpracy z zespołem Voo Voo, Kiniorem, czy Krzysztofem Herdzinem. Prawdziwą rewolucją okazała się jednak, trwająca wiele lat, współpraca Trebunich-Tutków z zespołem reggae Twinkle Brothers. Gdy Włodzimierz Kleszcz z Radiowego Centrum Kultury Ludowej zainicjował to spotkanie na początku lat 90., Władysław był nieufny. Po latach przyznawał jednak: "bez Jamajczyków ta muzyka już nie brzmi...".
Podhale przez długie miesiące będzie żegnało Władysława Trebunię-Tutkę. O zbliżających się koncertach w Zakopanem i okolicach syn Krzysztof opowiadał w magazynie "Źródła". Przede wszystkim jednak zaprosił na wieczorny koncert "Władysława nuty nomilse” w ramach Festiwalu Folkowego Polskiego Radia "Nowa Tradycja". Posłuchajcie nagrania z audycji.
****
Zespół Trebunie-Tutki, Kapela Rodzinna Trebuniów i Goście oraz Małe Trebunie-Tutki wystąpią w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w piątek, 17 maja. Ich koncert poprzedzi występ zespołu Poszukiwacze Zaginionego Rulonu, laureatów Grand Prix zeszłorocznej "Nowej Tradycji".
Zapraszamy na transmisję audio (na antenie Dwójki) oraz transmisję wideo (na naszych stronach) obu koncertow po godzinie 19.00.