Nikt nie spodziewał się karpackiej muzyki

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2016 14:23
– Większość muzyki ludowej w niżu europejskim czy nawet w Alpach jest taka, że dziecko z przedszkola powtórzy. A muzyka Karpat jest zupełnie nieprzewidywalna – mówił Jan Karpiel-Bułecka.
Audio
  • Nikt nie spodziewał się karpackiej muzyki (Źródła/Dwójka)
Jan Karpiel-Bułecka (drugi z prawej) to muzyk, tancerz, gawędziarz, animator i popularyzator folkloru góralskiego, architekt - orędownik zachowania i kontynuacji regionalnego stylu podhalańskiego
Jan Karpiel-Bułecka (drugi z prawej) to muzyk, tancerz, gawędziarz, animator i popularyzator folkloru góralskiego, architekt - orędownik zachowania i kontynuacji regionalnego stylu podhalańskiegoFoto: Grzegorz Śledź/PR2

Obejrzyj koncert
karpile mini.jpg
Podhalańska pastorałka Jana Karpiela-Bułecki

– Każdy Europejczyk jest przyzwyczajony do tego, że na ogół melodia ma tonikę, dominantę, subdominantę w obrębie jednej tonacji – powiedział muzyk. – Zaś muzyka karpacka ma to do siebie, że np. zaczyna się w jednej tonacji i kończy w drugiej lub przechodzi przez drugą i kończy w podstawowej, czego się już nie spotyka albo bardzo rzadko – opowiadał.

Gość "Źródeł" tłumaczył, na czym polega odrębność muzyki Karpat od europejskiej muzyki Wschodu i Zachodu, o tureckich wpływach na tę twórczość, o karpackich piszczałkach i uzyskiwanej za ich pomocą skali, zwanej pasterską, a znanej już od czasów starożytnych, a także o słowackiej fujarze i jej związkach z ostatnim wulkanem w Karpatach.

***

Prowadzi: Maria Baliszewska

Gość: Jan Karpiel-Bułecka (muzyka)

Data emisji: 13.06.2016

Godzina emisji: 12.00

Materiał został wyemitowany w audycji "Źródła".

mc/bch

Czytaj także

Górale z Polski i Gruzji na wspólnej płycie

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2016 13:00
– Bardzo szybko się zaprzyjaźniliśmy, bardzo szybko chcieliśmy razem zagrać. A gdy już zagraliśmy i zaśpiewaliśmy, wiedzieliśmy, że to się może udać – mówił Krzysztof Trebunia-Tutka o wspólnych nagraniach swojego zespołu i grupy Urmuli.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przedłużanie góralskiej tradycji w Chicago

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2016 15:00
– Prawdziwy pijak nie ma przerwy. Prawdziwy muzykant może być niewidziany, ale on gra – mówił Jan Lassak-Helios, skrzypek z Zakopanego, który po latach powrócił z Chicago w rodzinne strony.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Beskid Śląski. O Indianach i radiu z Istebnej

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2016 14:00
- Wyrastaliśmy na bazie radia i ogromnej ilości rozmów z drugim człowiekiem - tak o życiu w Beskidzie Śląskim opowiadała Małgorzata Kiereś.
rozwiń zwiń