Kilkanaście lat modyfikacji tego ambitnego hasła doprowadziło nas do Wigilii Bożego Narodzenia bliższej tradycji. Nadal "otwieramy się na świat", czyli w marzeniach bywamy tam, gdzie w rzeczywistości nie możemy być, ale próbujemy także zakosztować życia rodzinnego, odwiedzając różne domy. I tak pozostajemy w kręgu tematów ewangelicznych, przypominając, że Święta Rodzina wędrowała.
Tak będzie i w tym roku, ale postanowiliśmy nabrać odrobinę dystansu do sprawy i zaproponujemy konwencję "pół żartem - pół serio". W sferze żartu pozostaną tematy związane z obyczajem, w sferze serio – ze sferą sacrum (choć nie tylko).
Wigilia 2010 będzie zarazem Wigilią u Jaśków. Po raz pierwszy zagościmy u naszych przyjaciół, którzy – tak się składa – są wiernymi i aktywnymi słuchaczami Trójki. Koko i Jaśko zaprosili na przepiękną werandę nad sopocką plażą swoich przyjaciół oraz artystów zaprzyjaźnionych z nami. Kto to będzie, wyjawimy w trakcie naszej Wieczerzy Wigilijnej.
Nazwisko jednego z gości mogę zdradzić, gdyż jest on jednym z najczęściej towarzyszących nam podczas Wigilii artystów. To Paweł Huelle, który wystąpi tym razem w podwójnej roli: gościa przy stole, ale też komentatora poważniejszych tematów, wysnutych z książki, która ukazała się niedawno: księdza Marka Wittbrota „Rozmowy nad Motławą, Sekwaną i Wezerą”. Podczas naszej rozmowy pojawią także niekojarzone z czasem świątecznym tematy.
Mogę też zdradzić, że w świat powędrujemy za sprawą reżyserki Julii Wernio – do Kanady oraz za sprawą (po latach przerwy) Niedźwiedzia – do Australii. Bliższy świat będą reprezentowały Małopolska i Katowice. Nazwiska gości – "łączników" - pozwolą Państwo – pozostaną niespodzianką. Jestem pewna, że będą to radośniejsze akcenty z naszej ponurawej rzeczywistości.
Muzyka – tak, jak powinno być – z przewagą kolęd, ale też posłuchamy tej, której zazwyczaj nie słucha się, bo jest instrumentalna.
Zapraszamy i powtórzę – proszę niczemu się nie dziwić.
Baszka Marcinik