Muzykanci od węża cz. 2

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2023 16:00
Andrzej Bieńkowski kontynuuje temat sprzed dwóch tygodni, czyli opowieści wokół muzykantów przedstawionych w książce „Trzymałem węża w garści”. 
Audio
Józef Zaraś, zdjęcie robi Andrzej Bieńkowski.
Józef Zaraś, zdjęcie robi Andrzej Bieńkowski.Foto: Andrzej Ślufarski

Tym razem Andrzej Bieńkowski skupił się na uczniach słynnego Jana Bogusza. Ilustrację muzyczną stanowić będą nagrania z płyty „Pięciu od Bogusza”, a usłyszymy muzykantów takich jak: Józef Papis, Piotr Gaca, Józef Zaraś, Tadeusz Jedynak, Stanisław Zieja.

- Jan Bogusz – niezwykła legenda! Zmarł w 1945, w wieku 27 lat. Kiedy się o nim dowiedziałem, nie zachowały się żadne zdjęcia, żadne nagrania… ale jakaś pamięć o nim! Musiał w niej utkwić bardzo głęboko. Stopniowo okazało się, że ten młody chłopak wykształcił 5 uczniów. A ci uczniowie to esencja kultury! Ci, bez których nie można wyobrazić sobie muzyki mazowieckiej! – mówił Andrzej Bieńkowski.

Sam Bogusz uczył się u Kędzierskiego. Idąca za nim legenda głosi, że był niezwykle przystojny i miał dziewuchę w każdej wsi. Był charyzmatyczny, wspaniale grał. Nic dziwnego, że jego postać tak działała na piątkę nastolatków, którzy postanowili iść w jego ślady.

- Piotr Gaca mi tak opowiadał: „Panie, ja spać nie mogłem! Prosiłem ojca, żeby dał mnie na nauki do Bogusza”. W końcu Gaca wybłagał ojca. Miał swoje nauki u Bogusza odrabiać pracą na roli. A Jan Bogusz nie był łatwym nauczycielem. Pokazał 2 takty, po czym kazał pracować. Gaca był zły. Ale przyszedł czas wesel. I Bogusz brał Gacę na wesela, na drugie skrzypce. Nie zawsze były basy, ale ten drugi skrzypek albo sekundował, albo grał na grubych, podczas gdy solista na cienkich strunach. – tłumaczył Bieńkowski.

Bywało tak, że Bogusz kończąc wesele musiał salwować się ucieczką, bo goście nie chcieli go wypuścić – tak byli nakręceni na dalsze tańcowanie. Nie pomagały prośby, przypominanie umowy. Skrzypek pod pretekstem wyjścia na stronę uciekał przez krzaki do czekającej już dawno furmanki. I jechał na kolejne wesele. Zdarzało się, że zostawiał młodziutkiego Piotra Gacę sam na sam z weselnikami – nie było rady – chłopak musiał przez jakiś czas sam ogrywać wesele. Po latach Piotr Gaca przyznawał, że była to dla niego ciężka szkoła, ale drugiego takiego jak Bogusz po prostu nie było.

W dalszej części audycji poznaliśmy kolejnych uczniów Jana Bogusza. I historię – przykrą – samego legendarnego skrzypka.

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadził: Andrzej Bieńkowski

Data emisji: 16.05.2023

Godzina emisji: 15.15

Czytaj także

Śladami muzykantów z Andrzejem Bieńkowskim

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2022 16:00
Andrzej Bieńkowski, niejednokrotnie ze swoją małżonką, kilkadziesiąt lat przemierzał Polskę Centralną wzdłuż i wszerz. Jeździł za muzyką, a podróże te zaowocowały nie tylko setkami nagrań, ale i niezwykłymi spotkaniami z „ostatnią generacją” wiejskich muzykantów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Muzykanci od węża

Ostatnia aktualizacja: 02.05.2023 16:00
„Muzykanci od węża” to nawiązanie do tytułu najnowszej książki autora: „Trzymałem węża w garści”. Dzisiejszymi bohaterami będą „węże muzyki tradycyjnej”...
rozwiń zwiń