Wokół pieśni postnych

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2025 19:41
W audycji Maria Baliszewska spotyka się z młodymi śpiewakami i muzykami - Antkiem Hasso-Agopsowiczem i Witkiem Wojciechowskim - pomysłodawcami spotkań śpiewaczych wokół pieśni wielkopostnych. Młodzi artyści chcą znaleźć dla nich nową przestrzeń, praktykować i ocalić przed zapomnieniem. Prowadząca wspomni także Jana Bilskiego - skrzypka z Dobrzelina. 
Audio
  • Hasso-Agopsowicz i Wojciechowski o pieśniach wielkopostnych (Dwójka/Źródła)
Antek Hasso-Agopsowicz, Maciej Żurek podczas koncertu Memento Mori Dance Club
Antek Hasso-Agopsowicz, Maciej Żurek podczas koncertu Memento Mori Dance ClubFoto: Barbara Zasowska, Kasztel Szymbark

wlkopostne.jpg

Dziś, gdy dla dawnych pieśni wielkopostnych nie ma miejsca w kościele, chcemy znaleźć dla nich nową przestrzeń. Mają one bowiem nie tylko wymiar religijny – to wyjątkowo piękny wycinek polskiej kultury, który warto praktykować, a tym samym ocalić przed zapomnieniem – piszą Antek Hasso-Agopsowicz i Witek Wojciechowski, pomysłodawcy spotkań śpiewaczych wokół pieśni postnych w Ambasadzie Muzyki Tradycyjnej.

Dawne pieśni wielkopostne współcześnie kultywowane przez najstarsze pokolenie śpiewaczek i śpiewaków wiejskich, przekazywane są drogą ustną. Spotyka się je w dziesiątkach wariantów, w gruncie rzeczy – w każdej wsi w innym.
Ich twórcami nie byli jednak anonimowi chłopi, ale najwybitniejsi poeci i kompozytorzy polskiego baroku, renesansu, oświecenia; utwory te trafiały z początku do kościołów i dworów, a potem na wieś. Tam, przez wieki praktyki wykonawczej, przeobrażały się w lokalne, niekiedy bardzo odmienne od siebie, warianty. [mat. organizatora]

Janina Dyjach ze wsi Zdzisławice miała niewiele spisanych tekstów. Żeby poznać więcej z nich, podarowano jej Śpiewnik Pelpliński.

- Pani Janina wertowała śpiewnik strona po stronie i mówiła, na jaką melodię śpiewało się u niej daną pieśń. Mój tata nagrał to, nauczył się i idzie to dalej w świat - mówił Antoni Hasso-Agopsowicz.

W cyklu postnym organizatorom spotkań zależy na tym, by piesni były jak najdłuższe, dlatego sięgają nie tylko do archiwalnych nagrań, ale wertują także inne śpiewniki, jak choćby ten Mioduszewskiego. 

- To jest przewrotne i ma związek z właściwościami współczesnej kultury i uwagi, jaką jesteśmy w stanie poświęcić wykonywanym czynnościom. Bywa na naszych spotkaniach, że siadamy i śpiewamy pieśń wielkopostną przez 40 minut bez przerwy. Tego brakuje we współczesnych czasach, ludzie nam o tym mówią - tłumaczył Witek Wojciechowski. - To dla nich przeżycie. Poświęcić tyle czasu jednej, wspólnej aktywności. Poczuć to, że jesteśmy razem, zobaczyć ten wewnętrzny czas starej muzyki, zupełnie inny od naszego współczesnego czasu pędzącego nieubłaganie.


Od lewej: Antek-Hasso Agopsowicz, Witek Wojciechowski, Maria Baliszewska Od lewej: Antek-Hasso Agopsowicz, Witek Wojciechowski, Maria Baliszewska

Mistrzowie Muzyki Tradycyjnej. Józef Bilski z Dobrzelina

Mistrzowie Muzyki Tradycyjnej to cykl Marii Baliszewskiej przypominający sylwetki sławnych instrumentalistów i śpiewaków, związanych m.in. z Ogólnopolskim Festiwalem Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym.

Józef Bilski był skrzypkiem grającym w pierwszym składzie Kapeli Dobrzeliniacy. Bilski był mistrzem mazurków, kujonów łowickich i płockich. Uczył się gry na skrzypcach między innymi u Piotra Figurskiego.

- Wiele razy śniło mi się, że grałem na skrzypcach różne piękne utwory. Wstawałem wtedy w nocy i próbowałem, sprawdzałem, czy tak było naprawdę, czy to mi się śniło. Denerwowało to domowników i czasem pośladki mi się czerwieniły jeszcze na drugi dzień - mówił o swoich początkach muzycznych skrzypek z Dobrzelina.


***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadziła: Maria Baliszewska

Data emisji: 10.03.2025

Godzina emisji: 12.00

mg

Czytaj także

KAPELA DOBRZELINIACY z Żychlina

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2014 15:00
Kapela Dobrzeliniacy z Żychlina istnieje już ponad 30 lat. Początkowo grali w niej: Józef Bilski – skrzypce, Ryszard Gostyński – harmonia trzyrzędowa i Zdzisław Kwiatulski – bęben ze stalką. Skład osobowy zmieniał się, jednak instrumentarium i repertuar pozostawały stałe. Na festiwalu w Kazimierzu kapela gościła kilkakrotnie (1986, 1990, 1992, 2003), otrzymując nagrody, podobnie jak na przeglądach lokalnych (Bedlno, Sieradz, Żychlin). Dobrzeliniacy są również laureatem Nagrody im. Oskara Kolberga (2005). Przez wiele ostatnich lat kapela grała w składzie: Zenon Idzikowski (1938-2013) – skrzypce, Sławomir Czekalski (ur. w 1944 r.) – harmonia trzyrzędowa i Franciszek Kowalski (ur. w 1950 r.) – bęben ze stalką. Po nieodżałowanej śmierci Zenona Idzikowskiego do kapeli dołączyła skrzypaczka Maria Stępień (znana publiczności „Nowej Tradycji” z Kapeli Gęsty Kożuch Kurzu).
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kaja i Janusz Prusinowscy śpiewają pieśni wielkopostne

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2023 16:00
Rozpoczął się Wielki Tydzień wg obrządku chrześcijan zachodnich. Z tej okazji słuchamy wyjątkowych pieśni wielkopostnych w wykonaniu Kai i Janusza Prusinowskich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nasze wielkopostne śpiewanie" - reportaż Agnieszki Czyżewskiej-Jacqument z PR Lublin [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2024 09:47
Pieśni wielkopostne były kiedyś nieodłącznym elementem czasu oczekiwania na śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Śpiewano je w samotności lub wspólnie podczas całonocnych czuwań. Zapraszamy na reportaż  Agnieszki Czyżewskiej-Jacqument z Polskiego Radia Lublin "Nasze wielkopostne śpiewanie". 
rozwiń zwiń