Osoba przeniesiona jakimś cudownym sposobem z XIX wieku w nasze czasy pewnie zemdlałaby na widok tego, jak plażuje współczesny człowiek. Obyczajowość związana z odpoczynkiem nad wodą zmieniła się bowiem przez ostanie dwa stulecia radykalnie.
– Od XIX wieku zmieniło się nasze podejście do ciała, nagości, higieny – mówiła w "Wybieram Dwójkę" Hanna Łopatyńska, kuratorka wystawy "Po słońce i wodę. Moda i obyczaje plażowe" zorganizowanej w Muzeum Etnograficznym w Toruniu. – Zachowania na plaży objęte było etykietą, dziś już tego nie ma – przypomniała autorka wystawy, opowiadając o największych zmianach w plażowej obyczajowości. Związane one były przede wszystkim z kobietami.
XIX-wieczne plażowiczki miały obowiązek jak najszczelniej zakrywać ciało. Wymóg ten jednak znacznie utrudniał nieodłącznie związane z plażą kąpiele. – Problemem było przejście do wody – mówiła Hanna Łopatyńska. – Tworzono więc specjalną architekturę plażową: budki kąpielowe, wozy, które osiołek wciągał do wody…
Dawne kostiumy kąpielowe
Toruńska wystawa opowiada o zmianach, jakie zachodziły w zwyczajach związanych z szeroko rozumianym relaksem nad wodą. Oryginalne i zrekonstruowane dawne stroje plażowe, reprodukcje kart pocztowych oraz fotografii, archiwalne filmy to tylko niektóre z elementów tej interesującej ekspozycji.
Aby wysłuchać całej rozmowy z Hanną Łopatyńską – i dowiedzieć się choćby, jakie stroje obowiązywały na XIX-wiecznych plażach – wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w ramce Posłuchaj po prawej stronie (rozmawiała Iwona Muszytowska-Rzeszotek).
Zapraszamy również do obejrzenia galerii pokazującej fragmenty toruńskiej ekspozycji, jak i zdjęcia, które można na niej zobaczyć.