Dokument "Ethiopiques. Bunt duszy" to historia etiopskiej muzyki - unikalnego, niepowtarzalnego stylu, który miał znaczący wpływ na rozwój free jazzu i muzyki pop - opowiedziana z perspektywy głównego bohatera i narratora filmu, producenta Francisa Falceto.
W piątek 26 września zapraszamy na transmisję z festiwalu Skrzyżowanie Kultur. Wysłychamy m.in. koncertu króla abisyńskiego soulu - Mahmouda Ahmeda >>>
- Ta muzyka w latach 60. i 70. dokonała w Etiopii, głównie w stolicy kraju, pewnego rodzaju rewolucji, wywracając życie młodych Etiopczyków. Było tam wówczas jak w Nowym Jorku, jazz wylewał się z każdej knajpy, mężczyźni nosili dzwony, a kobiety miniówki - opowiada w radiowej Dwójce reżyser filmu Maciej Bochniak.
Bunt ten trwał jednak krótko, do 1974 roku, kiedy został obalony cesarz Haile Selassie i rozpoczęły się rządy komunistycznego reżimu Derg, za czasów którego życie kulturalne Etiopii przestaje istnieć.
Ważną postacią dla tego filmu jest Francis Falceto. Jak tłumaczy Bochniak, pomysł na film zrodził się w jego głowie, gdy obejrzał "Broken Flowers" Jima Jarmuscha. Zainteresował się ścieżką dźwiękową tego filmu, na której znalazło się kilka utworów etiopskiego muzyka i kompozytora Mulatu Astatke. Tak trafił na płyty Ethiopiques i spostrzegł, że ich producentem w większości jest właśnie Falceto.
- Stał się naszym narratorem. Pozwolił nam nakreślić historię, która da się fajnie opowiedzieć. Czuliśmy, że, trzymając się go, możemy pójść dalej w ten temat - wyjaśnia Mikołaj Pokromski, producent "Ethiopiques. Bunt duszy".
Premiera filmu planowana jest na początek 2016 roku.
Skrzyżowanie Kultur w Dwójce >>>
***
Na rynku ukazał się właśnie etiopski numer "Literatury na świecie". W Dwójce opowiedzieli o nim Michał Lipszyc - redaktor numeru - oraz dr Marcin Krawczuk - jeden z tłumaczy.
Wysłuchaj całej audycji "Słuchaj świata", którą przygotowali Bartosz Panek i Kuba Borysiak.
kk/mc