La belle époque muzyki wiejskiej

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2022 16:00
Obserwuj nas na Google News
Każdy chyba badacz jakiejkolwiek dziedziny kultury czy sztuki może wskazać okres czy epokę jego zdaniem dla niej najlepszą, epokę jej rozbuchanego rozkwitu. Tak też uczynił Andrzej Bieńkowski, opowiadając o „złotych latach muzyki tradycyjnej w Polsce”!
Audio
1 plik
  • La belle époque muzyki wiejskiej (Dwójka/Źródła)
Kazimierz Kantor na FKiŚL w Kazimierzu, 1993 rok
Kazimierz Kantor na FKiŚL w Kazimierzu, 1993 rok Foto: Andrzej Bieńkowski | Muzyka Odnaleziona

Była to, według niego, dziewiąta dekada XX wieku, a więc lata 80. Dla całego kraju bynajmniej nie był to dobry czas – to wtedy ogłoszono stan wojenny, w sklepach straszyły puste półki, szalała inflacja. Gdzież tu owo złoto? Paradoksalnie, dla badaczy muzyki wiejskiej był to faktycznie wspaniały czas i kto wie, czy nie ostatni taki w dziejach. Muzykanci urodzeni w latach 20., a więc w czasie kiedy na wieś dopiero co docierał, a co za tym idzie – radio i muzyka miejska – byli w sile wieku,  mieli 50-60 lat. A jednocześnie pamiętali XIX-wieczny styl grania – wszak ich nauczycielami byli muzycy urodzeni w II połowie XIX wieku!

Urodzeni w latach 20. XX w. muzykanci, grali po weselach do ok. lat 70. XX w. Potem, na rzecz modnych, nowoczesnych na owe czasy składów, zostali wyeliminowani z wesel i zabaw. Byli smutni i sfrustrowani. Jedyną przestrzenią, gdzie mogli się pojawiać i zaprezentować, były festiwale i konkursy. A Andrzej Bieńkowski jeździł do ich domów. I nagrywał. Nie stać go było nawet na symboliczne wynagrodzenia dla artystów, ale ci grali z chęcią – tak byli uradowani, że ktoś znów się nimi i ich muzyką interesuje. Jak mówił sam Autor audycji – to były prawdziwe „żniwa” dla folklorystów.

W programie usłyszeliśmy m.in. pieśń weselną zaśpiewaną przez zespół z Kalinówki Królewskiej, jak uważa Andrzej Bieńkowski, sposobem ozdabiania i filigranowym śpiewem pasującą bardziej do szlacheckiego zaścianka, niż wiejskiego gumna.

Nie zabrakło niezwykle archaicznego brzmienia kapeli na skrzypce i basy dwustrunowe z Marzysza, nieopodal Kielc. Z okolic Kielc przenieśliśmy się na Zamojszczyznę.

- Pani Joanna Rachańska była rzeczywiście wielką sensacją. Poznałem ja w Kazimierzu. Jej śpiewy weselne były tak archaiczne! Odwołujące się jeszcze do bogów pogańskich. Dech zapiera! – mówił Andrzej Bieńkowski. – Pani Joanna zgodziła się, by ją nagrać i sfilmować, ale akurat miała pod opieką wnuka. Niemalże po każdej zwrotce wołała: „Stasiu, Stasiu! Ale tam nie wchodź na drzewo! Stasiu! Zostaw ten piasek!”… Wracając do meritum, to naprawdę cenne, archaiczne śpiewanie.

Kapelę Bednarzy z Tomaszowa Lubelskiego tworzył nietypowy skład: flet poprzeczny, skrzypce, baraban. Lubelskie słynie z kapel dętych, lecz z przewagą trąbek. Jednak w tej kapeli to właśnie flet poprzeczny grał rolę pierwszych skrzypiec! Podążając tropem nietypowego instrumentarium, Andrzej Bieńkowski trafił na zdjęcie z Przytyka – młodej parze do wyjścia do kościoła przygrywa kapela w składzie: harmonia, flet, skrzypce, baraban.

A propos barabanów – dzielono je na 2 grupy: baraban z „tacą”, czyli z talerzem lub baraban ze „stalką”, czyli z trójkątem. Te „stalkowe” były popularne w Polsce centralnej – w Łowickiem, Skierniewickiem. My słuchaliśmy Kapeli z Konstantynowa, grającej na barabanie z tacą. Co więcej, grającej na skrzypcach (skład: skrzypce, harmonia, baraban), które w tej okolicy były rzadkością, wyparły je harmonie.

- A teraz kapela, która przeżywa dziś sławę. Kapela z Ocic. To reemigranci. Wysiedlono ich po II wojnie światowej, w czasie wielkiego ruchu narodów z Jugosławii, w Zielonogórskie. To jest niezwykłe. Jest tam typ gitary basowej, typ melancholii folkloru bałkańskiego. – mówił Andrzej Bieńkowski.

Usłyszeliśmy: kapelę Gdowianie, kurpiowską kapelą z Nowogrodu, kapelę z Kalinówki, kapelę Graszków ze Skierniewic, kapelę Jamioła z Marzysza, panią Joannę Rachańską, kapelę Bednarzy z Tomaszowa Lubelskiego, kapelę z Konstantynowa, Górali z Nowego Targu, kapelę z Ocic, kapelę z Wojciechowa.

 ***

Tytuł audycję: Źródła

Prowadził: Andrzej Bieńkowski

Data emisji: 15.02.2022

Godzina emisji: 15.15